Szarobure, ciasne, przerażające, albo kolorowe, pełne zieleni, wręcz sielskie... - podwórka w Śródmieściu skrywają oblicze Rzeszowa, jakiego nie znamy. No bo każdy wie, jak wygląda Rynek, ulicę 3 Maja znamy na pamięć, a kto wie, co kryje się za bramami kamienic? Możecie się zdziwić!
REKLAMA
Joanna Pasterczyk
1 z 15
ul. Mickiewicza - trochę bura i ponura
Tak wygląda "wnętrze" podwórka niedaleko pomnika Adama Mickiewicza. Nie wygląda szczególnie atrakcyjnie, prawda?
Joanna Pasterczyk
2 z 15
Ul. Mickiewicza - nieznane budynki
Na spacerach po mieście warto czasem zboczyć z trasy. Tego budynku nie zobaczycie od ulicy. Stoi w samym środku podwórka przy ul. Mickiewicza.
Joanna Pasterczyk
3 z 15
Pl. Wolności - Wielki Mur
Wchodząc w bramę jednego z budynków na placu Wolności, natykamy się na bliżej niezidentyfikowaną ścianę ze starej cegły. Kto by pomyślał?
Joanna Pasterczyk
4 z 15
Ul. Lisa-Kuli - cisza i spokój
Na ul. Lisa-Kuli korek, ruch, dziesiątki przechodniów, a tuż obok kryje się takie spokojne, zamknięte podwórko, wzięte jakby z małego, spokojnego miasteczka.
Joanna Pasterczyk
5 z 15
ul. 3 Maja - sielska łąka?
Zielona łąka w samym centrum Rzeszowa? Proszę bardzo, i to znajdziemy, wchodząc przez bramę tuż obok pizzerii 'Grota". To nie koniec niespodzianek w tej części miasta...
Joanna Pasterczyk
6 z 15
Ul. 3 Maja - tonie w zieleni
Aż trudno uwierzyć, że taka łąka znajduje się na zapleczu najpopularniejszych knajp w Śródmieściu. Podwórko za "Grotą" wychodzi wprost na trawę. Teraz nie wygląda to ładnie, ale wiosną widok pewnie jest miły dla oka.
Joanna Pasterczyk
7 z 15
Ul. 3 Maja - na tyłach kina
Ta sama ulica znów mnie zaskoczyła. Tak wygląda podwórko za budynkiem, w którym mieści się kino "Zorza". Kompletnie inny klimat, niż cała ul 3 Maja.
Joanna Pasterczyk
8 z 15
Ul. Kopernika - klub "od kuchni"
Kolejna niespodzianka - tak prezentuje się klub "Pewex" od kuchni. Taki obraz zobaczymy za bramą tuż przy Związku Nauczycielstwa Polskiego przy ul. Kopernika.
Joanna Pasterczyk
9 z 15
Ul. Okrzei - powiało grozą...
Ul. Grunwaldzka jak zwykle tętni życiem. Wchodzę w bramę, gdzie znajduje się kawiarnia Jim Cafe. Co widzę dalej? Puste, smutne podwórko budynków przy ul. Okrzei. Aż ma się wrażenie, że tu straszy...
Joanna Pasterczyk
10 z 15
ul. Jagiellońska i Fircowskiego - powrót do lat 90.
Wychodząc z ul. Jagiellońskiej w kierunku ul. Fircowskiego (za sklepem "Biedronka") możemy znaleźć ciekawy mural - sprzed czasów oklejania ścian plakatami. To mogłoby być dobre miejsce do fotografowania dla tych, którzy lubią klimat retro.
Joanna Pasterczyk
11 z 15
ul. Jagiellońska - trochę strasznie
Rzeszów jest czystym, zadbanym miastem - powiedział ktoś, kto nie widział niektórych podwórek w centrum. Tu niestety nie brakuje śmieci, sama kamienica też odstrasza wyglądem.
Joanna Pasterczyk
12 z 15
Ul. Kościuszki - drzewo w środku
To z kolei małe podwórko kamienicy przy ul. Kościuszki 4. Szkoda, że drzewa nie widać z żadnej z ulic, które otaczają owe podwórko...
Joanna Pasterczyk
13 z 15
Ul. Kolejowa - klimat żydowskich kamienic
Wchodząc w niektóre bramy można poczuć się jak w czasach przedwojennych. Przyznajcie - nie przypomina Wam to typowych żydowskich kamieniczek?
Joanna Pasterczyk
14 z 15
Ul. Okrzei - podróż w przeszłość
Tu też czas się chyba zatrzymał, niestety... Podwórko kamienicy przy ul. Okrzei wygląda mało zachęcająco.
Joanna Pasterczyk
15 z 15
Ul. Zamknięta - trochę nowego
Za to niektóre podwórka cieszą oko - pośród starych kamienic ukrył się nowszy budynek mieszkalny, odmalowany i z zadbanym podwórkiem.
Pani autorka zachwyca się nowoczesną tandetą, nie bardzo rozumie historię. Proszę Pani w tych kamienicach często już zabytkowych mieszkają ludzie umieszczeni przez nową władzę po 1945. Teraz pewnie ich potomkowie. Remont takiej kamienicy jest o niebo droższy niż wybudowanie nowego bloku z plastikowymi oknami. Takich barbarzyńskich remontów dokonano w PRL mnóstwo usuwając polichromie w klatkach schodowych kamienic.
Jeżeli Gazecie nie podobają sie cudze prywatne podwórka nic nie stoi na przeszkodzie przeznaczyć-zasponsorować z 5% wpływów z reklamy choćby farbe elewacyjną. Niewiele potrzeba żeby było lepiej.
Jedno wiadro farby zewnętrznej białej to tylko 100zł, kolor około 120zł a można tym pomalować 100m2 muru. Kupić w hurtowni i nie ma takiego podwórka gdzie jakiś budowlaniec który tam mieszka nie podejmie sie pomalować.
Najprościej napisać "... przerażające..." a napluć, zohydzić zamiast zadziałać na +
@Pisul Maximus
Najnormalniejsze w świecie podwórko na takich idużo mniej zadbanych wychowała sie olbrzymia część społeczeństwa polskiego i do dzisiak wspominająto z sentymentem.A gdzie to wychował się pan Redaktor czyżby u Potockich w Lancucie?
Wszystkie komentarze