Dla tych, którzy już zapomnieli o starym hotelu Rzeszów - tak wyglądał na samym początku, zanim go przemalowano na biało. I rzecz jasna, zanim go zburzono.
A tak to samo miejsce wygląda teraz. Galeria Rzeszów, po lewej odnowiony budynek, obecnie Urząd Marszałkowski. Inaczej?
Płyta rzeszowskiego rynku jeszcze z "dziurą Barana" i bez studni. No właśnie - bez najważniejszego punktu!
"Czekam pod studnią", "spotkajmy się przy studni" - chyba każdy rzeszowianin to mówił lub słyszał. Warto sobie przypomnieć, że nie zawsze tak było. Oczywiście widok różni się jeszcze jednym, równie ważnym elementem - sceną.
Tak niegdyś prezentowały się okolice naszej redakcji. Czego brakuje?
No tak, oczywiście McDonalds i niewidoczna na tym zdjęciu Biedronka. Za to zniknęły ławeczki...
Przenieśmy się teraz w lata 90. Tak wtedy wyglądał najpopularniejszy rzeszowski deptak. Wydzielona jezdnia i chodniki? Tak tu kiedyś było.
Dziś 3 Maja to przede wszystkim deptak, a większość budynków ma odnowioną elewację.
Kolejne ujęcie z lat 90. Nowe Miasto jeszcze nie dotknęła pasteloza, bloki jeszcze były szare i smutne...
A dziś? Kolorowo (choć kolory nieco przybladły) i bardziej zielono.
Zdjęcie pochodzi z lat 70., kiedy powstawały tzw. Baranówki II i III.
Dziś to jedno ze starszych osiedli, gęsto zabudowane i kolorowe.
Przypomnijmy sobie ul. Rejtana z czasów, kiedy jeszcze nie była główną ulicą "handlową" w mieście.
Brakującym elementem z poprzedniego zdjęcia jest oczywiście Capital Park.
Młodsi mieszkańcy Rzeszowa pewnie nawet nie poznaliby tego miejsca. Co dziś zastępuje czerwone budki?
Już nie kilka budek, a cały pasaż - Pasaż Rzeszów.
Oglądając to zdjęcie przypomniałam sobie trawiasty plac za przystankiem, którym chodziło się na skróty w kierunku dworca. Tak było do całkiem niedawna.
Dziś tu wyrasta Center Park. Brakuje zieleni, za to biją w oczy banery i tablice. Cóż, w końcu to ścisłe centrum miasta...
Pierwszy budynek z prawej był kiedyś najwyższym budynkiem mieszkalnym w Rzeszowie. A przed pomnikiem - jeszcze nie ogród, a plac, który upodobali sobie miłośnicy deskorolki.
Zniknęły jaskrawe kolory, pojawił się płot. Tylko pomnik - jak stoi, tak stał.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze