Podkarpacie ma powierzchnię 17,8 tys. km kw. i 2,1 mln mieszkańców. Zdecydowana większość mieszka na wsiach. Ludności miejskiej mamy nieco powyżej 41 proc., co przy średniej ogólnopolskiej 60,3 proc. jest niskim odsetkiem.
Mamy powód do dumy jeśli chodzi o przyrost naturalny. W skali kraju ma on ujemną wartość: więcej osób umiera niż się rodzi. U nas przyrost jest na plusie, minimalnym, bo wynosi tylko 0,1, ale jednak jest dodatni.
Za to jeśli chodzi o zarobki i bezrobocie, utrzymuje się tendencja znana od lat. Mamy wyższe bezrobocie niż średnia krajowa, bo wynosi ponad 13 proc., przy średnim dla Polski 9,8 proc. Także przeciętne zarobki są u nas znacznie niższe i wynoszą 3528 zł brutto miesięcznie, przy średniej krajowej - 4151 zł.
13-procentowe bezrobocie oznacza, że w praktyce bez stałego zatrudnienia jest ponad 123 tys. osób w regionie. Zdecydowana większość z nich nie pobiera, bo nie ma prawa do zasiłku - to ponad 100-tysięczna rzesza ludzi! Sporą grupą są też długotrwale bezrobotni, to bez mała 75 tys. osób. Nieco więcej jest wśród bezrobotnych osób po 50-tce, bo ponad 27 tys., mniej poniżej 25 roku życia - prawie 22 tys. Jeszcze większą grupą są osoby, które nigdy nie zdobyły kwalifikacji zawodowych - to prawie 33 tys. ętne zarobki są u nas znacznie niższe i wynoszą 3528 zł brutto miesięcznie, przy średniej krajowej - 4151 zł.
Wśród ponaddwumilionowej populacji Podkarpacia kobiet (1 085,9 tys.) jest nieco więcej niż mężczyzn (1 041,8 tys.).
Osób w wieku produkcyjnym jest nieco ponad 63 proc. Dzieci i niepracująca młodzież to 18,5 proc., a osoby w wielu poprodukcyjnym - 18,2 proc.
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie na Podkarpaciu wynosi 3 528 zł. Kto podbija, a kto zaniża tę stawkę? Otóż najlepiej zarabiającą grupą są... rolnicy i leśnicy. Tu średnie zarobki znacznie przekraczają przeciętne wynagrodzenia w regionie, bo prawie o 2 tys. zł i wynoszą ponad 5,3 tys. zł miesięcznie.
Świetnie zarabiają też ci, którzy zajmują się działalnością finansową i ubezpieczeniową. Tu wynagrodzenia to ponad 4,8 tys. zł miesięcznie. Na trzecim miejscu w regionie jest administracja publiczna, obrona narodowa i osoby zatrudnione w obowiązkowych ubezpieczeniach publicznych - ponad 4,4 tys. zł.
Przeciętne pensje w edukacji także przekraczają 4 tys. zł brutto miesięcznie.
Natomiast najsłabiej zarabiająca grupa to ta zajmująca się zakwaterowaniem i gastronomią. Przeciętne wynagrodzenia to niespełna 2,3 tys. zł.
Na Podkarpaciu jest niespełna 650 tys. mieszkań o średniej powierzchni nieco ponad 80 m kw. Prawie 95 proc. ma bieżącą wodę, ponad 90 proc. spłukiwaną toaletę i tylko niewiele mniej - łazienkę. Powszechne jest też centralne ogrzewanie - ma je 77 proc. mieszkań.
Prawie wszyscy mamy lodówkę (99,6 proc.), telewizor (98 proc.), telefon komórkowy (93 proc.) i pralkę (92,5 proc.). Tylko trochę mniej powszechne są komputery (prawie wszystkie z dostępem do internetu) - ma je 75 proc. mieszkańców regionu.
Samochód ma także zdecydowana większość z nas - 72 proc. W tym towarzystwie zdecydowanie mniej powszechne są zmywarki - są one prawie w co piątym domu.
W 2015 roku zostało oddanych 7 640 nowych mieszkań, z czego ponad 4 tys. w miastach. Nowo budowane mieszkania są powierzchniowo nieco większe niż te, które powstawały kiedyś, bo mają średnio po 108 m kw.
Przeciętny miesięczny dochód na osobę w rodzinie to nieco ponad 1000 zł. Spora część tej kwoty idzie na jedzenie. Według danych Urzędu Statystycznego w 2015 roku statystyczny mieszkaniec Podkarpacia zjadał 4,3 kg chleba, 4,8 kg mięsa, prawie kilo sera, 13 jajek i tylko 0,2 kg ryb.
Fot. Pawel Kiszkiel / AG
Za to aż 1,4 kg cukru! A owoce i warzywa? Tych pierwszy jemy znacznie mniej, bo 3,2 kg miesięcznie na głowę, a warzyw - 9,3 kg.
Na Podkarpaciu jest w sumie 14 szkół wyższych, w których uczy się 56 tys. młodych ludzi.
Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Gazeta
Co ciekawe w tej chwili jest już więcej przedszkoli niż podstawówek, proporcja ta wynosi 1,5 tys. do nieco ponad tysiąca. Tyle, że przedszkola są stosunkowo małe - uczęszcza do nich trochę ponad 60 tys. dzieci, a do podstawówek ponad dwa razy więcej - 133 tys. W 540 gimnazjach mamy 30 tys. uczniów, a szkołach ponadgimnazjalnych, czyli liceach, technikach i zawodówkach - prawie 78 tys.
W 2015 roku na Podkarpacie przyjechało 5 mln cudzoziemców, a tylko 800 tys. osób wyjeżdżało za granicę. Najczęściej przekraczanym przejściem granicznym jest to w Medyce. W 2015 roku przeszło i przejechało przez nie ponad 5 mln osób, w Korczowej było to 3,3 mln, a w Krościenku - 1,7 mln. Dla porównania z Jasionki w podróże zagraniczne wyjeżdżało 400 tys. osób.
Co najchętniej kupują u nas cudzoziemcy? Absolutny prym wiodą materiały budowlane - na takie zakupy obcokrajowcy wydali u nas prawie 1,5 mld zł, na drugim miejscu jest sprzęt elektroniczny - prawie 790 mln zł, na trzecim żywność - 344 mln. A co my najchętniej kupujemy za wschodnią granicą? Oczywiście paliwo. W 2015 roku wydaliśmy na nie 48 mln zł.
W raporcie jest też blok informacji poświęcony powiatom.
Są tam dane dotyczące przestępstw. I tak niechlubne pierwsze miejsce ma powiat krośnieński z 291 przestępstwami stwierdzonymi na 10 tys. mieszkańców, tuż za nim jest Tarnobrzeg z liczbą 225, a na trzecim miejscu miasto Krosno - 224. Najmniej przestępstw miał w 2015 roku powiat rzeszowski - tylko 67 na 10 tys. mieszkańców.
Co do liczby firm prym wiedzie oczywiście Rzeszów, jako stolica regionu z liczbą 25,7 tys. zarejestrowanych powiatów, a na drugim końcu listy jest powiat bieszczadzki z dziesięciokrotnie mniejszą liczbą - 2,2 tys.
W Rzeszowie jest także najwięcej w regionie spółek z kapitałem zagranicznym - 522.
Grzegorz Bukała
Na drugim miejscu w tej kategorii jest leżący najbliżej wschodniej granicy Przemyśl - 267, a na trzecim powiat mielecki (116) z aktywnie działającą strefą ekonomiczną.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze