OMEK
Omek to kocurek, który pod opiekę fundacji trafił w czerwcu tego roku wraz z mamą i rodzeństwem. Jako 6 tygodniowe kocię został zaadoptowany. Niestety w ubiegłym tygodniu rodzina, u której mieszkał prawie pięć miesięcy zdecydowała się go oddać z powrotem do fundacji. Powodem oddania była agresja kocurka w stosunku do 3,5 letniego dziecka. Jesteśmy w fundacji mocno zdziwieni, bo mama kotka do dziś mieszka w domu tymczasowym fundacji i jest oazą spokoju. Jego rodzeństwo, znane z przysyłanych nam pozdrowień, Kuleczka i Sniki to kochane i urocze kociaki. Zatem skąd agresja u niego? I czy faktycznie można to nazwać agresją?
Kocurek jest kotem bardzo żywym i wszędobylskim. W jednej sekundzie jest na kanapie, w drugiej już na ramieniu człowieka. Goni za wszystkim co się rusza, zaczepiony i zachęcony do zabawy podgryza ząbkami coś co złapie - jak zdobycz. Nie wyciąga pazurków i nie drapie. Omek zachowuje się tak, jakby został nauczony takiej formy zabawy. Bo dla niego to nie agresja - tylko zabawa. Kocurek jest zaszczepiony i odrobaczony. Posiada książeczkę zdrowia. Przed adopcją zostanie wykastrowany. Z racji swojego szalonego charakteru nie nadaje się do małych dzieci. Nie chcemy ryzykować kolejnego powrotu z adopcji. Omek chyba świetnie radziłby sobie jako kot wychodzący, bo na podwórku mógłby się wybiegać i rozładować swoją energię. Wydaje nam się, że idealnie też nadawałby się na dokocenie do innego kota, z którym mógłby harcować.
Kontakt w sprawie adopcji: 512 182 032
Wszystkie komentarze