W naszej redakcji są dwa duże pudła. Wypełnione po brzegi czarno-białymi zdjęciami. To prace naszych fotoreporterów z lat 90. Z czasów, kiedy jeszcze filmy trzeba było wywoływać, a częścią redakcji była ciemnia.
Wśród pewnie tysięcy zdjęć wybrałam dla Was te, które uwieczniły rzeszowskich VIP-ów. Na kilku jest Tadeusz Ferenc. Wtedy był jednym z rzeszowskich radnych, członkiem klubu SLD.
Siedział w pierwszym rzędzie, po prawej stronie miał Władysława Biernata, dziś dyrektora klubu sportowego Stal Rzeszów.
Fot. Archiwum Gazety
Na zdjęciu u góry dostrzegłam Tadeusza Ferenca podczas składania życzeń świątecznych i dzielenia się opłatkiem. Niestety nie jestem w stanie rozpoznać z kim akurat rozmawia. Za nim zaś stoi Janina Filipek, wtedy i dziś skarbniczka miasta. Nie zmieniła się też oprawa, do dziś radni miejscy składają sobie życzenia w czasie świat w sali sesyjnej
Na wielu zdjęciach nasi fotoreporterzy uwiecznili obrady rzeszowskiej Rady Miasta. Ta fotografia pokazuje sektor należący do radnych AWS. Od prawej, w fioletowym garniturze Dionizy Beda. To znany w mieście architekt, sprawował funkcję pełnomocnika zarządu miasta do spraw architektury, potem był wiceprezesm Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, a następnie pracował w NIK.
Nie pamiętam niestety nazwiska pana obok niego, ale kolejny to Marek Matuła. Był radnym i dyrektorem gimnazjum. Widoczny po jego prawej ręce radny to nieżyjący już niestety Tadeusz Ficek, geodeta.
Fot. Archiwum Gazety
Wyobraźcie sobie, że to także obrady rady miejskiej. Ale szczerze mówiąc nie kojarzę, w jakiej sali one się odbywają. Czyżby w urzędzie wojewódzkim? Na pierwszym planie, z brodą, to Antoni Kopaczewski. Zmarły kilka lat temu jeden z ważniejszych działaczy rzeszowskiej "Solidarności". Nie tylko był znanym politykiem, ale także ciepłym, uśmiechniętym człowiekiem, przyjaźnie nastawionym do ludzi.
Fot. Archiwum Gazety
Tutaj te same okoliczności przyrody. Na pierwszym planie radni SLD: Jadwiga Jabłońska (dziś wicekomendantka Straży Miejskiej w Rzeszowie) oraz Zdzisław Daraż, dziś już na emeryturze. Zza jego pleców wychyla się Piotr Rybka, a w rzędzie za Jabłońską dostrzegłam blond fryzurę radnej Marii Reginy Reczek. Przemawia zaś prezydent Mieczysław Janowski.
Fot. Archiwum Gazety
A tu już najważniejsza ława - zarząd miasta. Idąc od prawej: wiceprezydent Józef Górny, prezydent Mieczysław Janowski, wiceprezydent Janusz Smulski i wiceprezydent (z ręką pod brodą) Jacek Gołubowicz. Górny zajmował się inwestycjami, Smulski - nie pamiętam, a Gołubowicz służbą zdrowia.
Nie mam pojęcia, przy jakiej okazji powstało to zdjęcie. Ale ujął mnie biały garnitur i dopasowane do niego obuwie ówczesnego wojewody rzeszowskiego Kazimierza Surowca (w biel przyodziany był także ówczesny dyrektor generalny urzędu wojewódzkiego Janusz Olech, ale jednak butów nie dobrał tak doskonale). Kazimierz Surowiec jest bezapelacyjnie królem naszego foto, zdjęć, na których on występuje mamy w swych archiwach mnóstwo. W końcu był w latach 90. najważniejszą postacią w województwie. Ale też był ulubieńcem dziennikarzy, zawsze do nas przychylnie nastawiony, chętnie rozmawiał i udzielał informacji.
Do niedawna jeszcze pracował na Uniwersytecie Rzeszowskim (jest polonistą), teraz jest na emeryturze, ale wciąż współpracuje z uczelnią.
Oto tylko kilka zdjęć, na których go odnalazłam:
Fot. Archiwum Gazety
Chyba się nie pomylę jeśli napiszę, że panowie świętują tu uruchomienie lotów pasażerskich do Warszawy. Po lewej ręce Kazimierza Surowca stoi Aleksander Bentkowski. Pierwszy z prawej to Wiesław Ciesielski, wtedy baron SLD w regionie, a obok niego prezydent Rzeszowa Mieczysław Janowski.
Fot. Archiwum Gazety
Tu na spotkaniu z Józefem Zychem, wtedy liderem PSL. Kazimierz Surowiec również należał do tej partii.
Fot. Archiwum Gazety
To początek jakiejś inwestycji, ale nie byliśmy w stanie w redakcji odszukać w pamięci, jaka to budowa. Jakaś chyba ważna, bo mnóstwo na niej VIP-ów, na innych zdjęciach z tej serii widać nawet biskupa. Wiadomo, że wykonywała to zadanie Hydrobudowa.
Fot. Archiwum Gazety
A tu już powitanie pierwszych dzieci w roku.
Fot. Archiwum Gazety
Ach, jakie przemiłe spotkanie. Pierwszy z lewej, z jasnymi włosami to Julian Ozimek, dziś burmistrz Niska. Panowie siedzą przy samowarze i lampkach alkoholu.
To obowiązek, a może przywilej każdej władzy. Na zdjęciu powyżej trwają właśnie uroczystości pierwszomajowe. Wojewoda Kazimierz Surowiec składa kwiaty pod pomnikiem Walk Rewolucyjnych w Rzeszowie. Towarzyszą mu posłowie SLD: Stanisław Rusznica (po prawej ręce wojewody) oraz Wiesław Ciesielski.
Fot. Archiwum Gazety
To wygląda na jakąś procesję. Na pierwszym planie bp Sławoj Leszek Głódź. Obok wojewody Surowca kroczy zaś nie kto inny, a prezydent Lech Wałęsa. W kolejnym szeregu rozpoznawałam twarz Józefa Frączka.
Fot. Archiwum Gazety
A tu już dzielenie się opłatkiem w sali sesyjnej rzeszowskiego ratusza. Najbliżej stołu prezydialnego stoi chyba Andrzej Dec, dziś przewodniczący rady miasta. Nosił wtedy brodę? Z grupy wyróżnia się sylwetka biskupa pomocniczego Edwarda Białogłowskiego.
Wśród zdjęć mamy też całą serię, na której uwieczniona została parada ludzi w dziwnych maskach. Przedstawiają one osoby publiczne. Na zdjęciu powyżej prezydent Mieczysław Janowski wita "papieża Jana Pawła II".
Fot. Archiwum Gazety
Tu zaś sam "Mieczysław Janowski" (siedzi w środku), a po jego prawej ręce "Kazimierz Surowiec". Pierwszy z prawej to "bp Edward Białogłowski". Kogo przedstawia zaś jegomość w gustownym dresie? Nie mam pojęcia.
Fot. Archiwum Gazety
Tu kolejne zdjęcie do kompletu. Kim jest ten jegomość, którego tak serdecznie wita prezydent Mieczysław Janowski?
A to już Kazimierz Ferenc. Nie pamiętacie? A to znana postać: na początku lat 90. wojewoda rzeszowski, wiceprezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast w rządzie Jerzego Buzka, architekt.
Fot. Archiwum Gazety
To zjazd "Solidarności". Jej lider w województwie rzeszowskim Wojciech Buczak widoczny jest tu pod... krzesłem. Takie ujęcie.
Dziś Wojciech Buczak to ważna postać. Poseł PiS, najpewniejszy kandydat tej partii na prezydenta Rzeszowa.
Fot. Archiwum Gazety
Tego pana w śliwkowym garniturze na pewno znacie. To Marian Pietryka, kiedyś radny miejski, od lat kojarzony z najlepszym w mieście Gimnazjum nr 9, któremu dyrektorował. Teraz założył liceum anglojęzyczne.
Fot. Archiwum Gazety
A to Karol Wąsowicz. Przed urzędem wojewódzkim trwa protest przedstawicieli służby zdrowia. Wąsowicz to człowiek-orkiestra. Był miejskim radnym, dyrektorem banku, a także wiceministrem zdrowia.
Fot. Archiwum Gazety
Janina Filipek, w latach 90. skarbnik miasta Rzeszowa. Do dziś pełni tę funkcję.
Fot. Archiwum Gazety
Jan Tomaka. Ostatnio znany jako poseł PO i szef funduszu ochrony środowiska. Wcześniej był wójtem Trzebowniska, potem wicewojewodą rzeszowskim.
Na tym zdjęciu widzimy też kwiat ówczesnego dziennikarstwa rzeszowskiego. Od lewej: Danuta Majka z Gazety Wyborczej oraz Dorota Sowa z Telewizji Rzeszów. Pierwszy z prawej to Jarosław Reczek, który wtedy pracował w RMF FM. Dziś jest pracownikiem urzędu marszałkowskiego.
Fot. Archiwum Gazety
A tu już Janusz Olech, przez lata dyrektor generalny w urzędzie wojewódzkim. Słynął z promiennego uśmiechu...
Dziś Jan Bury ma problemy z prawem, nie wiadomo, jak to się wszystko skończy, ale przez lata grał w podkarpackiej polityce pierwsze skrzypce. Już wtedy, w latach 90. był znany. Na zdjęciu powyżej razem z Józefem Zychem prowadzi zjazd PSL.
Fot. Archiwum Gazety
A tu zdjęcie portretowe i fryzura w całej okazałości
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze