Równo 70 km od Rzeszowa w Beskidzie Niskim leży wieś Mymoń. Nigdy nie słyszeliście o tej miejscowości? Tym ciekawsza będzie ta wycieczka. Warto się tam wybrać dla... Wisłoka. W tym miejscu ta rzeka, tak dobrze znana rzeszowianom, ma wyjątkowo dziką i piękną oprawę. Kręcono tu sceny do polskiego westernu z 1968 roku "Wilcze echa", w którym grał Marek Perepeczko. W filmie "zagrał" jar, który jest największą atrakcją Mymonia, a mieszkańcy nazywają go po prostu "skałki".
O tym, jak dojechać do Mymonia, gdzie urządzić piknik, czego nie przeoczyć przeczytacie tutaj
Zupełnie niedawno po raz pierwszy pojechałam nad Jezioro Tarnobrzeskie i to miejsce mnie zauroczyło. Woda była wyjątkowo czysta, a plaża w pobliżu bazy nurkowej niezatłoczona. W dodatku bezpieczne miejsce do pływania zostało oddzielone od toni w naturalny sposób - szerokim pasem trzcin, wśród których można się schronić przed słońcem, kiedy dotkliwie przypieka.
Można tu wypocząć w spokoju, ale ci, którzy szukają atrakcji - też się nie zawiodą. Niedawno powstał tu wodny park rozrywki, ale możemy tu również wynająć łódki, kajaki i rowerki, pływać, żeglować, surfować, nurkować, albo łowić ryby...
O wszystkich atrakcjach Jeziora Tarnobrzeskiego przeczytacie tutaj
Chętnie poleniuchowalibyście na plaży, ale do Tarnobrzega za daleko? To wybierzcie się do Kamionki, tylko 30 km od Rzeszowa. Widok na zalew, pachnący szyszkami las, brak wi-fi - to zupełnie wystarczy, by wypocząć.
Więcej o Kamionce i atrakcjach, jakie oferuje przeczytacie tutaj
Jeszcze jedna propozycja wypoczynku nad wodą: Radawa. Odległość podobna, jak do Tarnobrzega, ale z Rzeszowa trzeba kierować się na wschód.
Kąpielisko w Radawie to raj dla rodzin z dziećmi. Jest tu wodny plac zabaw, zjeżdżalnie, fontanna, wypożyczalnia rowerków wodnych i kajaków, tyrolka.
Sporo tu także ośrodków wypoczynkowych i domków letniskowych. Ale jeśli się wybierzecie do Radawy, koniecznie odwiedźcie Bacówkę, wykończoną z wielką dbałością o każdy szczegół.
Więcej o Radawie przeczytacie tutaj
"Cysterny niezgłębionego snu" - tak o nich pisał Karol Wojtyła. Jeśli jeszcze nie byliście nad Jeziorkami Duszatyńskimi wybierzcie się tam koniecznie. Widok na jeziorka, który wyłania się po długiej wędrówce przez las jest niezapomniany.
O tym, jak powstały jeziorka i kiedy bywał nad nimi przyszły papież i jakie zrobiły na nim wrażenie przeczytacie tutaj
To jedyna w naszym zestawieniu zagraniczna propozycja. Choć to bardzo bliska zagranica, bo chodzi o słowackie Medzilaborce. Warto się tam wybrać dla Muzeum Sztuki Nowoczesnej Andy'ego Warhola. W zderzeniu z sennym klimatem głębokiej słowackiej prowincji - muzeum robi wrażenie: nie tylko budynek, w którym się mieści, chyba największy w miasteczku, ale przede wszystkim światowy sukces, jaki odniósł mający tu swoje korzenie Andy Warhol. Zbiory muzeum doskonale unaoczniają osiągnięcia króla popartu. Jest tu stała ekspozycja jego prac, prace artystów street- i popartu, ale też imponująca kolekcja dokumentów rodzinnych, aktów urodzeń, zgonów i zdjęć.
Z Rzeszowa na taką wycieczkę wystarczy jeden dzień. Można pojechać samochodem, albo pociągiem. Połączenie uruchomiły na wakacje Przewozy Regionalne, niestety, tylko w weekendy.
Wszystko o plusach i minusach takiej wyprawy przeczytacie tutaj
Na koniec propozycja najbliżej Rzeszowa - Medynia Głogowska, nieco ponad 20 km od Rzeszowa. Można tam bez problemu dojechać rowerem, zwłaszcza, że na miejscu są dwie atrakcyjne, wyznaczone trasy rowerowe.
Żelaznym punktem będzie jednak odwiedzenie Zagrody Garncarskiej w Medyni Głogowskiej, gdzie w XIX w. działo 120 pracowni ceramicznych i spróbowanie swoich sił na kole garncarskim. W końcu nie święci garnki lepią!
Co do zaoferowania ma Zagroda Garncarska, Medynia i jej okolice przeczytacie tutaj
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze