Co wspólnego z gotowaniem mają stare deski i płóta pobrudzone farbą?
Ale żeby jedzenie prezentowało się pięknie, Michał używa innych sztuczek. - Ważny jest podkład: używam starych desek, kawałków marmuru, płócien pobrudzonych farbą - wylicza.
Przy okazji zacząć zbierać przeróżne przedmioty, które może wykorzystywać w swoich fotografiach.
Michał Korkosz
- Są blogerzy, którzy chodzą po śmietnikach i wypatrują skarbów. Znajdują np. drzwiczki od szafy w starym stylu i inne podobne rzeczy. Ja jestem stałym bywalcem targów staroci, staram się tam wyszukiwać tanie naczynia z duchem, sztućce, talerze czy patery - zdradza. - Mam słabość do naczyń Społem z PRL-u. Zgromadziłem kolekcję białych, aluminiowych misek, która pochodzi z targów staroci, tylko pojedyncze rzeczy podebrałem babci. Bardzo lubię społemowskie talerzyki z niebieską obwódką, które pasują do każdego upieczonego przeze mnie ciasta. Ostatnio - z czego jestem bardzo dumny - udało mi się upolować bardzo modną drewnianą miseczkę. Kupiłem ją za kilka złotych. Identyczną oglądałem w designerskim sklepie w Londynie za równowartość 200 zł - opowiada.
Wszystkie komentarze