Miejski łącznik z S19
Na tę inwestycję czekało wielu kierowców z Rzeszowa i okolic. Mogą z niego korzystać od grudnia. Miejski łącznik z trasą S19 pozwoli wyprowadzić znaczną część ruchu tranzytowego z miasta. Ruch tranzytowy z północy na południe, z południa na północ oraz z zachodu na północ i południe będzie mógł się odbywać płynnie bez wjeżdżania do miasta i obciążania miejskich ulic.
Sam łącznik ma około 3,5 km długości, dwa pasy ruchu w każdą stronę. Do tego około 8 km dróg serwisowych, ścieżki rowerowe, chodniki, kanalizacja deszczowa oraz przejścia dla zwierząt i przepusty. Droga krzyżuje się z ul. Podkarpacką i Przemysłową. Dalej biegnie do węzła Rzeszów Południe w Kielanówce. Ruch na trzyipółkilometrowej trasie mają ułatwiać trzy ronda, dwa z nich to ronda turbinowe. W ciągu ul. Podkarpackiej zbudowano dwa wiadukty, które zapewnią bezkolizyjność skrzyżowania z łącznikiem.
Łącznik jest wspólną inwestycją Urzędu Miasta Rzeszowa i Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego. Kosztował 105,5 mln zł. Część finansowana przez miasto jest warta 78 mln, a część marszałka - 27,5 mln. Inwestycja była dofinansowana z funduszy europejskich w kwocie 65 mln zł.
Do budowy drogi zużyto 43 tys. ton betonu asfaltowego, 6,5 tys. m sześc. betonu, 900 ton stali zbrojeniowej. Postawiono 18 km krawężników, a trasę będzie oświetlać 229 latarni ledowych. - Podczas prac przy wykopach i nasypach wykonawcy z firmy Skanska przewieźli 400 tys. m sześc. ziemi - mówi wiceprezydent Marek Ustrobiński.
Wszystkie komentarze