W dzień idealne miejsce dla rodzin z dziećmi. Dla najmłodszych nie ma większej frajdy, niż pluskanie się w wodzie. A w sobotni wieczór, jak co tydzień odbędzie się pokaz specjalny fontanny.
Chyba najpopularniejsze miejsce do wypoczynku w Rzeszowie. Jest tu wszystko, czego potrzeba w upały: woda, piasek, boisko do siatkówki plażowej, a nawet... palmy. Niestety, są też tłumy, więc to propozycja dla tych, którzy lubią wypoczywać wśród ludzi.
Dla tych, którzy lubią kontakt z przyrodą, dobrym rozwiązaniem jest spacer po Lisiej Górze. Nie trzeba wyjeżdżać z miasta, by ochłodzić się w cieniu leśnych drzew. A w pobliżu, na Wisłoku działa wypożyczalnia rowerków wodnych i kajaków.
To kolejne miejsce idealne na spędzenie czasu z dziećmi. Baseny są świeżo po remoncie, zostały oddane do użytku na początku czerwca br. Przebudowa pochłonęła ponad 17 mln zł. Za te pieniądze kompleks odkrytych basenów całkowicie zmienił oblicze. Przebudowano m.in. basenowe niecki, wyposażając je w rozmaite wodne atrakcje. Nowością jest wodny plac zabaw.
Teraz propozycja dla tych, którzy od zgiełku i tłumów wolą ciszę i spokój wśród zieleni. Staw na os. Zwięczyca znany jest głównie wędkarzom.
Jest prawie na samym końcu osiedla, tuż przy zakładzie uzdatniania wody MPWiK. Jak tu dotrzeć? Trzeba wysiąść na ostatnim przystanku (pętla na ul. Zwięczyckiej). Dalej, wzdłuż ogrodzenia terenów MPWiK biegnie ścieżka. Wystarczy przejść nią kilka metrów i po prawej znajduje się staw.
Uwaga, lepiej nie ryzykować z wchodzeniem do wody. Teren jest niestrzeżony, przed zbiornikiem znajduje się tabliczka z zakazem kąpieli.
Propozycja dla tych, którzy lubią wyzwania. Wcale nie tak łatwo tu dotrzeć. Ale warto dla niezapomnianych widoków.
Aby tu dotrzeć, trzeba przejść lewym brzegiem rzeki od mostu Lwowskiego. Po drodze miniemy polanę, orzechowy sad, bujną zieleń i ruiny stacji pomp PKP z początków XX wieku.
Stąd kładką serwisową pomiędzy ciepłociągami możemy się dostać na drugi brzeg Wisłoka. Jeszcze dzikszy. Z zadrzewionymi wąwozami i kopcem Konfederatów Barskich na końcu. To także idealna propozycja dla spacerowiczów, ale bez problemu znajdziemy kawałek ziemi, by usiąść i odpocząć.
Park Sybiraków, a może Olszynki? Parków w Rzeszowie nie brakuje. My zaproponujemy jeden z mniej znanych i zatłoczonych - na os. Słocina.
Nie ma tu tłumów, jest spokojnie. Wprawdzie trochę mało ławek, ale za to jest fontanna i staw.
To dobra propozycja dla rodzin - w parku jest plac zabaw i siłownia plenerowa. Na tyłach parku, w jego mniej zadbanej części znajduje się zabytkowy dworek Chłapowskich.
Popularne bulwary nad Wisłokiem to jedno z ulubionych miejsc rzeszowian. Nie tylko na spacery, ale także na aktywne spędzanie czasu. Są ścieżki rowerowe, ścieżka biegowa, nierzadko spotkać można także rolkarzy.
Większy i mniej znany zamiennik Lisiej Góry.
Dębina to propozycja dla tych, którzy potrzebują cienia i zamiast wygrzewać się na słońcu, wolą spacerować. Zagajnik jest duży, rozciąga się na terenach pomiędzy ul. Nefrytową a elewatorem zbożowym przy ul. Spichlerzowej.
Najłatwiej trafić od pętli za giełdą samochodową przy ul. Spichlerzowej. W obawie przed kleszczami lepiej spacerować brzegami lasu, niż zapędzać się w środek.
W zagajniku Dębina rośnie stary dąb, który jest pomnikiem przyrody.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze