Zajmijcie się Cegielnianą i Pigonia
Ulica ta właściwie na takie miano nie zasługuje. W części środkowej są to płyty betonowe, które zostały po budowie sprzed 20 lat. W różnych jej odcinkach powstają potężne inwestycje Uniwersytetu i Wyższej Szkoły Prawa i Administracji.
Mieszkańcy podejmowali próby występowania do odpowiednich komórek i służb miejskich. Zazwyczaj otrzymywali zdawkowe i wymijające odpowiedzi. Ulica jest bardzo niebezpieczna i trzeba to chyba przypisać jakiejś wyjątkowej opiece z zaświatów, że dotąd nie było tu groźnego i śmiertelnego wypadku. Bo oczywiście jakieś zadrapania, małe stłuczki czy złamane nogi to przecież nic takiego. A częste zderzenia przy zjeździe z al. Rejtana to statystycznie idzie na konto tej ulicy. Aż strach pomyśleć, co będzie, gdy ruszy Millenium Hall i kiedyś Capital Towers, i gdy zapełnią się studentami te dwa budynki, które właśnie się budują. Plus następne, jakie wciska, czy chce wcisnąć, w ten mały teren uniwersytet. Moja teoria jest taka: zarówno władze miasta (ulica jest jego własnością), jak i uniwersytetu oraz WSPiA patrzą na siebie nawzajem. Ci pierwsi liczą być może, że skoro dwaj pozostali dysponują tak dużymi środkami unijnymi, to będą musieli zbudować sobie też dojazdy do własnych obiektów. A ci z kolei nawet o tym nie myślą, bo przecież podnoszą miasto na wyższy poziom, sprowadzają inwestycje, więc niech się miasto martwi o swoją własność. Albo jest jeszcze inaczej, ale ja nie mam dostępu do jakichkolwiek planów i zamierzeń wspomnianych instytucji.
Ewentualna zmiana istniejącego stanu rzeczy, czyli po prostu budowa ulicy Cegielnianej, wymagać będzie na pewno wielomilionowych nakładów. I to jest z całą pewnością poważny problem. Ale zarazem pokazuje sposób myślenia naszych władz. Zróbmy sobie coś, tu czy tam, zalewa czy nie, ma to coś dojazd lub nie, uzbrojenie albo jego brak, przyłączmy sobie coś, choćby Matysówkę itp.
Uważam, że ciąg ulicy Cegielnianej z jej początkowym fragmentem nazywającym się ul. Pigonia powinien się znaleźć na mapie bezpieczeństwa miasta.
Wszystkie komentarze