- Jakby się okazało, że jutro polecę na Księżyc, to będę się mniej ekscytował niż premierą mojego filmu - mówi Łukasz Róg z Rzeszowa. Jest biznesmenem, prowadzi m.in. szkołę językową i kocha amerykańskie kino. Dwa lata temu postanowił, że nakręci film science-fiction w amerykańskim stylu. Nigdy wcześniej tego nie robił. Nie ukończył szkoły reżyserii. Ma za to całe pokłady pasji i ogromną determinację. Zaraził nimi rzeszowską aktorkę Magdalenę Kozikowską-Pieńko. - Na samym początku zastanawiałam się, jak to będzie, bo nie dostałam scenariusza. Łukasz mi opowiadał o swoich marzeniach, pokazywał, co już zdążył nakręcić. Jaki jest tego klimat. Już na pierwszym spotkaniu podjęłam decyzję, że chcę w to wejść. Chociaż byłam w całości poświęcona moim bliźniakom, myślałam: czemu on mi tego nie proponuje? - wspomina aktorka.
Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.
Wszystkie komentarze
Podobnie Peter Jackson.