Osoby z całej Polski mogą obejrzeć, jak w Rzeszowie kierowcy przejeżdżają przez przejazd kolejowy, tuż przed zamknięciem rogatek. Filmik zamieściło na Youtube PKP PLK.

Sytuacja, która została sfilmowana, zdarzyła się 12 września o godz. 15.16 na jednym z przejazdów kolejowych w Rzeszowie. Na filmiku, który można obejrzeć na Youtube widzimy, jak kierowca samochodu osobowego zatrzymuje się przed przejazdem. Rogatki są jeszcze w górze, ale na sygnalizatorze jest już czerwone światło. Nadjeżdża kolejny samochód osobowy, wymija pojazd stojący przed przejazdem i przejeżdża przez przejazd. Za nim przez przejazd przejeżdża ciężarówka. Kilka sekund później zamykają się rogatki.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Paula Skalnicka poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Swoją drogą mandaty powinien wystawić SOK nie Policja. Byłoby sprawniej jakby PLK nie musiała przesyłać wystąpień policjantom.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    W Rzeszowie ukaranymi powinni być: prezydent miasta za tolerowanie łamania przepisów prawa na ulicach miasta w zakresie przekraczania prędkości, złego parkowania, braku parkingów na rogatkach miasta; policja za lenistwo i brak reakcji na nagminne przekraczanie prędkości na wszystkich ulicach miasta, tolerowanie parkowania na chodnikach nawet na samym skrzyżowaniu, przy ciągłych liniach, a także pasach ruchu np. przy galerii Rzeszów albo na Grunwaldzkiej przy wyjeździe na Piłsudskiego, straż miejska - jak wyżej; spółdzielnie mieszkaniowe i właściciele terenów osiedlowych, którzy nie robią nic, by doprowadzić do egzekucji przepisów o strefie zamieszkania i strefie ruchu oraz lokalizacji progów zwalniających i kamer osiedlowych, a przede wszystkim kierowcy, którzy te przepisy łamią!
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Wioski rzeszowskie dają znać o sobie.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Problem jest bardziej złożony. Kolej to święta krowa. Nigdy nie liczy się z interesami innych uczestników ruchu. Rogatki zamknięte są bardzo długo, z zapasem czasu dla kolei. Ograniczenia prędkości samochodów i znaki Stop na skrzyżowaniach z bocznicami, po których pociąg jeździ raz na rok (np w Dębicy). I to już pełna groteska, we współpracy z zarządzającymi drogami (a pewnie i Policją) stawiane są nowe znaki STOP na skrzyżowaniach że zlikwidowaną linią kolejową, zarośniętą dwudziestoletnimi drzewami (np. linią Tarnów-Szczucin).
    już oceniałe(a)ś
    2
    3