- Zniszczenie głównych miast, przesiedlenie setek tysięcy mieszkańców, a także zmiany w lokalnej gospodarce to problemy, których rozwiązanie zajmie wiele lat - mówi w rozmowie z "Wyborczą" Michael Capponi, prezes Global Empowerment Mission, organizacji, która od ponad 20 lat niesie pomoc humanitarną na całym świecie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.