Muzeum-Zamek w Łańcucie od dwóch miesięcy ma nowego dyrektora - Piotra Szopę. Zastąpił on Karola Wita Wojtowicza, który zarządzał zamkiem przez ponad 30 lat. Nowy szef chce zabrać się za remont dwóch pałacyków i planuje, że jeden będzie dla turystów, a drugi dla dyplomatów. Jakie ma jeszcze plany?
Modrzewiowy pałacyk myśliwski w Julinie, niegdyś należący do dóbr Potockich, od 30 lat stoi zamknięty na głucho. Muzeum-Zamek w Łańcucie, które nim zarządza, nie miało szczęścia do pieniędzy, dzięki którym mogłoby sfinansować kosztowny remont tego wyjątkowego zabytku. W końcu taka szansa się pojawiła.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.