Kąpielisko strzeżone przy Białej Flocie na Zalewie Solińskim, po krótkiej przerwie, znów jest otwarte. Sanepid zgodził się na korzystanie z kąpieli.
- Na naszych oczach zalew się degraduje, także przez to, że kurczą się zatoki takie jak w Wołkowyi, Bukowcu, Rajskim - mówi Adam Piątkowski, wójt gminy Solina. Jego zdaniem to nie jest wina suszy, ale nadmiernego zamulenia dna. Do samorządów z całego Podkarpacia wysłał petycję, w której prosi o poparcie starań gminy o odmulenie zalewu i odkrzaczenie dorzeczy jezior Solińskiego i Myczkowieckiego.
Od 1 lipca czynna jest już dla turystów najnowsza atrakcja Podkarpacia - kolej gondolowa nad zaporą Solińską. Inwestycja Polskich Kolei Linowych kosztowała 100 mln zł. Czy warto się tam wybrać?
Zalew Soliński od 1 lipca można oglądać z kolejki gondolowej i z wieży widokowej na górze Jawor, które są nowymi atrakcjami turystycznymi Bieszczadów. Ale można też zejść sześć metrów pod dno jeziora. Po przeszło dwóch latach przerwy PGE udostępnia do zwiedzania zaporę i elektrownię wodną w Solinie.
Radni powiatu leskiego pod koniec maja zdecydują, czy Zalew Soliński pozostanie strefą ciszy. Na razie nie obowiązuje zakaz używania silników spalinowych i wykorzystują to motorowodniacy. W miniony weekend po wodach zalewu śmigały łodzie napędzane silnikami spalinowymi.
Ośrodek turystyczny z koleją gondolową w Solinie wkrótce zostanie otwarty. Obsługa kolejki już się szkoli. Ale jest sporo wolnych miejsc pracy w gastronomii.
W poniedziałek poziom wody w Sanie w Sanoku przekroczył stan alarmowy (380 cm). Zalane zostały ogródki działkowe przy skansenie, park Sosenki. Zniknęła nadbrzeżna plaża. Wielka donica z palmą, którą postawiono na plaży, popłynęła z nurtem rzeki. We wtorek woda zalała parking przy Carrefourze na ul. Traugutta, zamknięto most na Białą Górę. - To przez zrzuty wody na zaporze w Myczkowcach - uważają mieszkańcy Sanoka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.