W poniedziałek przed Starostwem Powiatowym w Dębicy odbył się protest w związku ze śmiercią Justyny Karaś, która spędziła kilka godzin na SOR-ze. Szpital wydał oficjalne oświadczenie, w którym sprzeciwia się nazywaniu lekarzy "mordercami" i przestrzega przed sianiem mowy nienawiści.
Pacjent przez 1,5 roku miał w brzuchu metalową szpatułkę, która pozostała po operacji usunięcia woreczka żółciowego. Rzecznik Praw Pacjenta pomógł mu uzyskać od szpitala wyższe zadośćuczynienie.
W lutym 2019 r. 63-letni mieszkaniec Zagórza był pacjentem SOR-u w Sanoku, a później w Lesku. Został z nich wypisany, mimo że miał bardzo silny ból. W końcu trafił do Szpitala Wojewódzkiego w Krośnie. Mimo że natychmiast go zoperowano, zmarł z powodu sepsy. Rodzina zawiadomiła prokuraturę.
W marcu br. w jasielskim szpitalu zmarła 57-letnia Grażyna R. Kobieta trafiła do SOR z pękniętym wrzodem, ale na operację czekała dwa dni. Rodzina uważa, gdyby w porę przeprowadzono operację, pani Grażyna by żyła.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.