Przed laty sprowadzono go ze Związku Radzieckiego, bo miał był wykorzystywany na paszę dla zwierząt. Ale szybko okazało się, że jest wyjątkowo niebezpieczny dla ludzi i na dodatek bardzo ekspansywny. Barszcz Sosnowskiego jest jedną z najbardziej niebezpiecznych roślin żyjących w Polsce. Rośnie i w Bieszczadach, i w Rzeszowie. A teraz, w czasie upalnych i słonecznych dni, jest najgroźniejszy.
Mieszkańcy alarmują, że pomiędzy strefą Dworzysko a osiedlem Miłocin wyrósł barszcz Sosnowskiego. Ale urzędnicy nie mają prawa go usunąć.
W 2020 r. na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego usunięto ponad 4 tys. sztuk barszczy Sosnowskiego i Mantegazziego. To obce, inwazyjne dla rodzimej flory gatunki, które są groźne dla ludzi i zwierząt. Prace nad usuwaniem niebezpiecznych roślin dofinansowała Unia Europejska.
- Sezon na barszcz właśnie się rozpoczął! Zobacz zdjęcia, nie ma żartów - ostrzegają strażnicy Społecznej Straży Rybackiej w Sanoku pokazując m.in. zdjęcie nabrzmiałych bąbli w wyniku poparzeń, jakich doznał wędkarz łowiący w Sanie. - Z barszczem trzeba postępować ostrożniej niż strażak z gniazdem szerszeni - podkreśla Ryszard Rygliszyn, komendant SSR.
Na początku czerwca barszcz Sosnowskiego poparzył kilkuletniego chłopca, który bawił się nad brzegiem Sanu w Mrzygłodzie. Tam zwalczaniem tej rośliny nikt się nie zajmuje, bo nie ma na to pieniędzy
Barszcz Sosnowskiego zajmuje coraz większe powierzchnie. Gminy nie mają pieniędzy na zwalczanie tej bardzo ekspansywnej rośliny.
O tym, że na Dworzysku rośnie barszcz Sosnowskiego, niebezpieczna roślina, z którą kontakt może skutkować poparzeniami i trudno gojącymi się ranami, napisała na Facebooku Marta Niewczas, znana rzeszowska sportsmenka. Ale w tym sezonie barszcz Sosnowskiego zdążył się już pojawić także w innych rejonach miasta. Komu zgłaszać te przypadki?
Uwaga na barszcz Sosnowskiego! Nasz czytelnik sfotografował kwitnące rośliny w okolicach Strefy Dworzysko, przy popularnej ścieżce spacerowej. - Pracownicy Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa pojadą sprawdzić to miejsce - odpowiada na sygnał Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Prezydent Rzeszowa zwraca się z prośbą do mieszkańców o zgłaszanie miejsc występowania na terenie miasta barszczu Sosnowskiego. - Chcemy wykonać inwentaryzację stanowisk rośliny - mówią przedstawiciele ratusza.
Powiat sanocki od ubiegłego roku walczy kompleksowo z barszczem Sosnowskiego. Niestety w tym roku obszar, na którym rośnie ta roślina zwiększył się aż o sześć hektarów. W ekspansji pomogły mu rzeki, barszcz pojawił się w miejscach, w których go do tej pory nie było
Barszcz Sosnowskiego wyglądem przypomina koper. Jest jednak znacznie wyższy i bardzo niebezpieczny. Barszcz Sosnowskiego jest w Rzeszowie zwalczany, ale ciągle jeszcze występuje.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.