Matka przez cały miesiąc próbowała zarejestrować telefonicznie swojego 4-letniego syna na przyszłoroczną wizytę u endokrynologa. Mimo setek telefonów i osobistej wizyty w poradni nie udało się jej to. - Teraz pozostaje mi prywatne leczenie syna, ale jest on pod opieką wielu specjalistów i nie mogę do wszystkich chodzić prywatnie - mówi
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.