Dziewczyn, które chciałyby pójść w ślady Anji Rubik, czy Joanny Krupy, nie brakowało w sobotę w trakcie otwartego castingu w Rzeszowie, który odbył się w galerii Graffica. Niektóre przyjechały z Przemyśla, Stalowej Woli i Przeworska. Najważniejsze było, by przejść się, jak prawdziwa modelka po czerwonym dywanie, błyszczeć w błysku fleszy. Najmłodsza kandydatka dopiero za tydzień kończy 14 lat, najstarsza miała 30 lat. - Modelką się jest, dopóki się wygląda - mówiła jedna z dziewczyn z agencji Vivamoda, organizatora castingu