Na opakowanie sałaty z nieprzyjemną niespodzianką trafiła klientka z Rzeszowa. Jak to się stało, że w miksie sałat z rukolą z Lidla znalazła się jaszczurka? Firma twierdzi, że proces produkcji jest tak długi, że to niemożliwe.
Pani Julia zrobiła sobie sałatkę na bazie miksu sałat z Lidla, dodała warzywa, sos i przełożywała na talerz. Kiedy zjadła połowę dania, na talerzu zobaczyła... jaszczurkę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.