Filip Warzocha z Niechobrza marzył o tym, żeby zostać strażakiem. W ubiegłym tygodniu 15-latek został porażony prądem. Jest poparzony, ma złamany kręgosłup, uszkodzone organy wewnętrzne. Chłopiec potrzebuje długotrwałej rehabilitacji, na którą nie stać jego matki, samotnie wychowującej sześciu synów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.