To nie jest kawiarnia na warszawskiej Starówce czy krakowskim Kazimierzu. A mimo to informacja o jej zamknięciu wywołała spore poruszenie. Jej właściciele, uzasadniając swą decyzję, napisali, że bardziej niż COVID-19 boją się nietolerancji, faszyzmu i utraty wolności.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.