Rząd zadeklarował, że uchodźcy z Ukrainy będą mieli pełny dostęp do opieki zdrowotnej. Czy studenci medycyny mogliby zasilić kadry szpitalne? - Gdyby stało się tak, że mam ćwiczenia ze studentami, a obok wybucha bomba, to nie interesuje mnie, jakie przepisy złamię, tylko idę z tymi studentami ratować ludzi. A tu mamy taką sytuację. Nie u nas, ale w sąsiednim kraju. Nie można jednak stać z boku - uważa prof. Maciej Machaczka z wydziału medycznego Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.