Ewelina poszła do lasu, oblała się benzyną z kanistra i podpaliła. Ciało znalazła jej matka. Kobieta osierociła 11-letniego syna. Wieś jest w szoku, bo "zawsze była uśmiechnięta". Psychiatra: - W głowach czają się różne demony.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.