"Brakuje zasieków z drutu kolczastego", "Żałosny jest ten, kto to wymyślił. Może przerzućmy się na wiarę w Królika Bugsa", "Jak ktoś się przyzwyczai do "raz na zawsze" ustalonej tradycji, to wszystko go szokuje" - to tylko niewielki fragment dyskusji na temat szopki na rzeszowskim rynku. Miejska szopka tym razem, jak jeszcze nigdy, poróżniła rzeszowian.
Zobaczcie, jak wyglądają szopki w rzeszowskich kościołach i na rynku.
Zobaczcie, jak wyglądają tradycyjne świąteczne szopki w największych kościołach w Rzeszowie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.