Jest miejscowy plan zagospodarowania, plan na rozbudowę, ale nie ma wykupionych działek. Te należą do prywatnych właścicieli, którzy wysoko cenią sobie swoją własność. - Oczekiwania są na poziomie działek budowlanych - tłumaczy Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.