W czwartek rano w centrali nasiennej w Oleszycach koło Lubaczowa zginał mężczyzna przysypany ziarnami kukurydzy w gigantycznym silosie. Współpracownicy próbowali go ratować, wycinając otwór w dolnej części silosu. Niestety, 41-latka nie udało się uratować.
Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów próbuje ustalić, dlaczego doszło do wypadku, w którym śmierć poniósł 24-letni mężczyzna. Nie wiadomo, w jakiej firmie i na jakich zasadach pracował.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.