Zamiast mapy - reklamy i miedziane herby
- Obok WDK przy ul. Okrzei postawiono mapę, na której jedyne co jest widoczne, to miedziany herb. Nie wiadomo po co tam wstawiony. Takie są efekty wybrakowanej prezentacji poszczególnych elementów identyfikacji wizualnej przez co można je dowolnie interpretować - mówił Klęsk
- Są jednak i dobre praktyki, jak np. mural na ścianie kamienicy w pobliżu pl. Farnego. Szkoda, że nie powstało więcej takich, bo to jedyna czytelna mapa, choć historyczna. Ale z daleka ją widać i cokolwiek można z niej wyczytać - zwracał uwagę projektant
Wszystkie komentarze