W Rzeszowie przy ul. ks. Jałowego, w bezpośrednim sąsiedztwie torów kolejowych, stoi wąski, jednopiętrowy budynek. Budynek ten zwany strażnicą nr 2 na linii nr 106 Rzeszów - Jasło. Pracuje w niej dróżnik przejazdowy.
Posterunek czynny jest całodobowo, dróżnicy podobnie jak pozostali pracownicy obsługi linii kolejowych pracują w systemie zmianowym, po 12 godzin.
Na zdjęciu pani Wiesława
Praca dróżnika polega na obsłudze przejazdu na ulicy ks. Jałowego oraz dwóch przejazdów w ciągu ulicy Chłopickiego, oddalonych od strażnicy około 400 m w kierunku stacji Rzeszów Główny.
Przejazdy te, ze względu na odległość i warunki terenowe, wyposażone są w monitoring. Dróżnik ma zapewnioną ich widoczność na monitorach, usytuowanych na strażnicy. Obserwacji przejazdu na ulicy ks. Jałowego dokonuje z okna strażnicy.
Obsługa przejazdów polega na zamykaniu rogatek przed nadjeżdżającym pociągiem. O tym, że pociąg jedzie dróżnik otrzymuje zawiadomienie od dyżurnych ruchu stacji Rzeszów Główny i Rzeszów Staroniwa. Proces ten przebiega następująco:
Po naciśnięciu na pulpicie sterowniczym przycisków zamykania drągów najazdowych, w pierwszej kolejności włączają się światła migające na sygnalizatorach, ustawionych przed przejazdem od strony drogi, po upływie ok. 8 sekund zamykają się drągi najazdowe rogatki. Następnie dróżnik zamyka drągi zjazdowe z przejazdu w taki sposób, aby nie pozostawić pomiędzy rogatkami pojazdu drogowego. Zamknięcie rogatek dróżnik zgłasza telefonicznie dyżurnemu ruchu, od którego uprzednio otrzymał zawiadomienie o jeździe pociągu.
Po zgłoszeniu zamknięcia, uważnie obserwuje sytuację na przejeździe przy ul. ks. Jałowego (przy strażnicy) oraz na przejazdach w ciągu ulicy Chłopickiego. Po przejeździe pociągu, otwiera skrzyżowanie torów z drogą, naciskając odpowiednie przyciski na pulpicie sterowniczym.
Na strażnicy, do obsługi każdego przejazdu zabudowany jest oddzielny pulpit sterowniczy.
- Na służbie zapewniam bezpieczeństwo wszystkim użytkownikom przejazdu kolejowo-drogowego: pasażerom pociągów, kierowcom samochodów i rowerzystom oraz pieszym. Muszę czuwać i znać sytuację na torach. Gdy nadjeżdża pociąg zamykam rogatki i obserwuję, czy nikt ich nie przekracza - mówi Robert Jeliński, dróżnik z trzydziestoletnim stażem pracy.
- Aby dobrze wypełniać swoje obowiązki, do pracy muszę przyjść zdrowy i wypoczęty - dodaje. Pracuję 12 godzin, w dzień lub w nocy. Najtrudniej jest nocą. Wówczas potrzebna jest większa uwaga i koncentracja. Sprawdzam sytuację na linii kolejowej, kontaktuję się z dyżurnym, robię zapisy w dokumentach. Zimą muszę dodatkowo sprawdzać, czy na torach nie ma śniegu i lodu. Nawet w sytuacji, gdyby zepsuły się rogatki muszę zapewnić bezpieczeństwo i zatrzymać samochody, a później kierować ruchem do czasu przyjazdu policji i naprawy urządzeń - mówi Jeliński.
PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. usprawniają pracę dróżników. Na 400 posterunkach w całej Polsce zamontowany jest System Wspomagania Dróżnika Przejazdowego (SWDP), umożliwiający podgląd na ruch przejeżdżających pociągów. System SWDP dodatkowo, poza informacją od dyżurnego, zapewnia dane o pociągach, które mają przejechać przez obsługiwany posterunek. Na Podkarpaciu są 32 terminale SWDP do podglądu 51 przejazdów.
Za pomoc w realizacji tego materiału chciałabym serdecznie podziękować pani Dorocie Szalacha z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A
Jeśli macie jakieś pomysły na miejsca, które warto zobaczyć, a zwykle nie ma do nich dostępu - piszcie na adres listy@rzeszow.agora.pl (w tytule maila: "Idziemy na zaplecze"). Czekamy na Wasze propozycje :)
Zobacz także:
Idziemy na zaplecze. Co mają na biurkach prezydenci Rzeszowa [ZOBACZ]
Idziemy na zaplecze. Gdzie zaczyna się magia kina? [ZDJĘCIA]
Idziemy na zaplecze. Wielki Brat na rzeszowskich skrzyżowaniach [ZOBACZ]
Idziemy na zaplecze. Nieznane miejsce pod ziemią na rzeszowskim osiedlu
Idziemy na zaplecze. Co się dzieje z marchewkami? Historia fabryki Gerber
Idziemy na zaplecze. Wnętrza Zakładu Karnego w Załężu [ZOBACZ]
Idziemy na zaplecze. Biuro dyrygenta, garderoba solistów - filharmonia jakiej nie znacie
Idziemy na zaplecze. Co kryje się po drugiej stronie sceny Teatru Maska? [ZOBACZ]
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze