Stowarzyszenie byłej posłanki PiS Krystyny Wróblewskiej dostanie z puli Narodowego Instytutu Wolności 348 tys. zł na projekt opisany jako "Kobiety Sukcesu w Karpatach". Wcześniej obdarował je minister Czarnek – przyznając im 280 tysięcy na zorganizowanie wigilijnego spotkania - pisze "Newsweek".
- Przecież głównym działaniem tego stowarzyszenia jest robienie sobie zdjęć z politykami. To bardziej Stowarzyszenie Żon Karpat. Przedstawiają siebie jako kobiety biznesu, ale to głównie nauczycielki i asystentki posłów – ocenia w rozmowie z "Newsweekiem" jeden z podkarpackich polityków.
Wszystkie komentarze
Obrzydliwość tych pisobolszewików nie przeszkadza kościołowi i w związku z tym razem pójdą na dno i całkowity niebyt.
Kato-pisobolszewickie szambo jeszcze bulgocze - jeszcze.