Przed obejrzeniem filmu unikałem oceniania Straży Granicznej, bo służy w niej wielu kompetentnych ludzi. Niestety, komendant chyba nie przeczytał uważnie rozporządzenia o pushbackach i nie przewidział, czym skończy się ich stosowanie - mówi gen. dyw. SG Dominik Tracz, były komendant główny Straży Granicznej. Dodaje: - W rotach ślubowania jest wyrażenie "służyć będę", ale niestety zdarza się, że przez nabór przechodzą też tacy, którzy przekuwają to zdanie na "władzą będę".
- Pisowcy wejdą do historii niepodległej jako ci, co nie umieli nawet przegrać i oddać władzy. Każdy dzień przynosi nowe fakty potwierdzające tę tezę - uważa poseł Kowal.
Paweł Germański będzie pełnił funkcję burmistrza Ustrzyk Dolnych, a Dawid Homa został wyznaczony do pełnienia funkcji wójta gminy Świlcza. Ma to związek z wygaśnięciem mandatów Bartosza Romowicza i Adama Dziedzica, którzy zostali wybrani na posłów.
Marek Sitarz jest nowym starostą rzeszowskim. Został wybrany przez radnych na to stanowisko, po tym, jak dotychczasowy starosta - Józef Jodłowski - został senatorem.
Wojewoda złożyła rezygnację na ręce premiera w związku z jej wyborem na posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej.
Gminy do 20 tys. mieszkańców z najwyższą frekwencją w wyborach parlamentarnych w każdym powiecie mogą dostać nawet 2,5 mln zł w ramach rządowych programów zapowiedzianych w kampanii wyborczej. Na razie, poza obietnicami, nic nie wiadomo: ani kiedy bonusy zostaną wypłacone, ani nawet czy na pewno wszyscy, którzy spełnili warunki obiecane pieniądze dostaną. Samorządowcy mówią: - Zero informacji.
Józef Jodłowski nie pełni już funkcji starosty rzeszowskiego. Do dymisji podał się także zarząd powiatu. Nowe władze powiatu rzeszowskiego zostaną wybrane 6 listopada. Kto ma największe szanse na stanowisko starosty?
Powoli opada kurz po wyborach, na światło dzienne wychodzą kulisy kampanii wyborczej. Ta prowadzona przez Koalicję Obywatelską na Podkarpaciu - zdaniem rzeszowskiej jedynki Pawła Kowala - odbywała się na dwóch niezależnych frontach, a lokalne władze podkarpackiej PO wcale z nim nie współpracowały. Kowal napisał do nich list: "Wskutek decyzji władz PO na Podkarpaciu zasoby regionalne PO w kampanii były nie dla mnie".
Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, zapowiedział w Rzeszowie, że jeśli rząd Donalda Tuska powstanie, to Zjednoczona Prawica będzie "zdecydowaną i twardą, ale też merytoryczną opozycją". - Polska jest dzisiaj zagrożona koalicją zdrady, która sama siebie nazywa koalicją demokratyczną - grzmiał na rynku. Ustalił też powód słabszego wyniku wyborczego PiS: bo media rządowe nie były wystarczającą odpowiedzią na "himarsy" mediów niezależnych.
Rządy Zjednoczonej Prawicy dały świetnie opłacane, często prestiżowe stanowiska osobom związanym z partią. Ci, którzy byli wierni PiS-owi, mogli być spokojni o posady nawet przez osiem lat. Teraz jednak, jak mówił podczas debaty telewizyjnej Szymon Hołownia, lider Trzeciej Drogi: "Tłuste koty z PiS - czas pakować kuwety!". Kto straci stanowisko w Rzeszowie?
- Nagle odkryłam, że to może być sposób na to, by coś zmienić. Ludzie, którzy do tej pory nie byli w polityce, powinni zacząć działać - mówi Elżbieta Burkiewicz, mielczanka, która zadebiutuje w Sejmie i jest nową twarzą w polityce. Bizneswoman i lokalna działaczka chce swoim przykładem dać siłę i pewność siebie innym kobietom.
- Jeżeli przyjdzie tu niekompetentna osoba, to kolejny raz skończy się zadłużeniem, po to tylko, żeby zrobić sobie gniazdko do wyborów. To nie powinno mieć miejsca - mówi Adam Dziedzic, wójt gminy Świlcza, który wywalczył mandat poselski.
- Od dzisiaj zaczynamy nową kampanię wyborczą. Nie kończymy tego, co 15 października zakończyło się sukcesem. Zaczynamy nowy etap i wszystkich kandydatów, którzy brali udział w wyborach parlamentarnych, zapraszam do nowej kampanii, którą rozpoczynamy już dzisiaj - zachęca Zdzisław Gawlik, poseł elekt KO z Rzeszowa.
Gdyby to młodzi ludzie w wieku 13-19 lat decydowali o wynikach wyborów do Sejmu, zwyciężyłaby Koalicja Obywatelska. Ale na Podkarpaciu obecni uczniowie chcieliby, żeby rządziła Konfederacja do spółki z PiS. - Możemy mówić o trwałości międzypokoleniowej. Ideały czy wartości, które proponują te ugrupowania, mają swoje zakorzenienie w starszym pokoleniu i pewną kontynuację w tym młodszym - tłumaczy socjolog.
Dla kandydatów w wyborach służyły za reklamę. Dla ludzi, którzy żyją w kraju objętym wojną, przydają się jako materiały budowlane. "Baner polityczny ratuje życie" - przekonują organizatorzy akcji, którzy zachęcają komitety wyborcze do przekazywania swoich billboardów Ukrainie. Zamiast je wyrzucać, mogą realnie pomóc.
- Ostatnim prezydentem, który próbował się bawić z narodem, był Wojciech Jaruzelski. Przez długie miesiące starał się nie powołać premiera, który odpowiadałby decyzji narodu i wysmarować na premiera Czesława Kiszczaka. Andrzej Duda jest na najlepszej drodze, żeby powtórzyć drogę Jaruzelskiego - mówił dziś na rzeszowskim rynku Paweł Kowal, lider listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim. Posłowie z Podkarpacia zaapelowali do prezydenta Dudy.
Kilkoro kandydatów, którzy z powodzeniem ubiegali się o Sejm i Senat, zwalnia funkcje publiczne. Zmiany obejmą stanowiska wójta, radnego, burmistrza, starosty oraz wojewody podkarpackiego.
Gmina Cisna w kolejnych wyborach zaskakuje rekordową frekwencją i tym, że po raz kolejny przegrywa tam PiS. Mieszkańcy gminy mówią: - Potrafimy obserwować i myśleć. Nie dajemy się nabrać na obietnice PiS-u.
Jeszcze nie wszystkie głosy były policzone, ale niektórzy już świętowali. - Nauczycielki tańczyły przed lekcjami. Tak żegnamy ministra Czarnka - mówi nam jedna z nauczycielek w Rzeszowie. W szkołach jak nigdzie indziej widać oczekiwanie na zmiany.
Większość posłów PiS po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów i danych spływających do Państwowej Komisji Wyborczych nie chce komentować tych informacji, nawet w mediach społecznościowych - cisza.
Po publikacji wyników late poll opozycja wciąż ma zagwarantowaną większą liczbę mandatów poselskich. - Ważne jest wciąż to, kto ma najlepszy wynik, kto jest pierwszy - zauważa socjolog prof. Radosław Markowski z Uniwersytetu SWPS.
Po ogłoszeniu wyników exit poll partia Jarosława Kaczyńskiego nie ma powodów do radości. Na Podkarpaciu czekają na oficjalne wyniki. - Wyniki sondażowe bywają mylące, jak np. w Słowacji - mówiła Ewa Leniart, wojewoda podkarpacka i kandydatka do Sejmu, podczas wieczoru wyborczego w Rzeszowie.
- Kobiety zmieniły Polskę, to była kampania kobiet! Pisowskie dziadostwo się kończy, to będzie nowy czas dla ludzi, którzy zasługują na więcej. Ta wiara w zmianę zmieni Polskę i Podkarpacie - mówił Paweł Kowal, który startował z pierwszego miejsca na liście KO w Rzeszowie. - Nie będzie łatwo, ale będzie inaczej, ten nowy rozdział zaczyna się właśnie teraz. Jak mówił Donald Tusk: Opatrzność nas poprowadzi! - mówił Paweł Kowal.
Podobnie jak w poprzednich wyborach parlamentarnych w 2019 r. - PiS na Podkarpaciu uzyskał najwyższy wynik tej partii w Polsce - tak wynika z sondy exit poll. Podkarpacie pozostaje bastionem PiS-u. Ale najwyższy wynik w kraju odnotowała tu również Konfederacja. KO na Podkarpaciu odnotowało najgorszy wynik w Polsce.
Potężna radość w sztabie Trzeciej Drogi w Rzeszowie. - Nasza konkurencja polityczna nie dawała nam szans. Tymczasem jesteśmy trzecią siłą na scenie politycznej i będziemy wprowadzać dobre reformy - zapowiada Adam Dziedzic, lider Trzeciej Drogi w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim.
Według danych Państwowej Komisji Wyborczej frekwencja w wyborach do Sejmu i Senatu do godziny 17 przekroczyła 57 proc. Podkarpacie na trzecim miejscu od końca.
Są pierwsze wyniki frekwencji w wyborach parlamentarnych. Na Podkarpaciu do godz. 12 głosy oddało 22,22 proc. uprawnionych. W Rzeszowie frekwencja była jedną z najniższych zanotowanych w miastach wojewódzkich. Cisna znów daje przykład, frekwencja wyższa od średniej krajowej.
O godzinie 7 rozpoczęły się wybory parlamentarne 2023. Głosowanie potrwa do godziny 21. Na Podkarpaciu wybieramy 26 posłów i pięciu senatorów. W sobotę policja odnotowała dwa zdarzenia, które mogą być zakwalifikowane jako złamanie ciszy wyborczej.
W piątek wszystkie partie podsumowały kampanię wyborczą prowadzoną na Podkarpaciu, w bastionie PiS. Do ostatniej chwili kandydaci walczyli o głosy w niedzielnych wyborach: apelując, strasząc albo chwaląc się swoimi dokonaniami i obiecując wyborcom kolejne zmiany.
- PiS broni polskich lasów? To je rąbią i wiozą do Chin. Nie dadzą zarobić polskim firmom na transporcie znad Morza Czarnego nad Bałtyk. Zboże ukraińskie sprzedali na polskim rynku. Pan minister rolnictwa powiedział, że ujawni wszystkie firmy. A ujawnił chociaż jedną? Bronią majątku narodowego, a sprzedali Lotos. Tak jest w każdej sprawie - odpowiadał Paweł Kowal, kandydat KO, podczas debaty przedwyborczej na pytanie od Kazimierza Gołojucha, kandydata PiS. Debata podkarpacka była gorętsza od tej w TVP.
W niedzielę, 15 października, w dniu wyborów do Sejmu i Senatu, w autobusach rzeszowskiej komunikacji miejskiej nie trzeba będzie kasować biletów.
- Prawo i Sprawiedliwość dąży do tego, żeby nas marginalizować, co jest nie do osiągnięcia. Na sto procent przekroczymy próg wyborczy - mówi z dużą pewnością siebie Bartosz Romowicz, lider Trzeciej Drogi w okręgu przemysko-krośnieńskim, powołując się na spotkania z ludźmi. Uważa, że debata w TVP z udziałem Szymona Hołowni była game changerem. - Utwierdziła ludzi w przekonaniu, że Trzecia Droga to trzecia siła polityczna w Polsce - uważa. A co mówi o ewentualnej koalicji z PiS-em?
- Polaryzacja, która nastąpiła w społeczeństwie, w najbliższych kilku latach nie zniknie - uważa dr Grzegorz Krzeszowski, politolog. Czy jednak może to doprowadzić do tego, że Polska stanie się drugimi Bałkanami?
Michnik, Steinhoff, Rosati, Żakowski spotkali się przy "okrągłym stole" w środę w Krośnie w ramach cyklu debat, sygnowanych przez Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku. Mówili o tym, jak PiS zmienił Polskę w ciągu ostatnich lat, co jest lepsze dla Polski - kontynuacja czy zmiana rządów. I dlaczego koniecznie powinniśmy pójść na wybory?
Wykorzystanie przez polityków PiS postaci Papieża, nowy skandal obyczajowy? Co może jeszcze zmienić bieg tej kampanii wyborczej? - Myślę, że PiS sięgnie po wszelkie możliwe argumenty, żeby przyciągnąć swój żelazny elektorat - uważa dr Dominik Szczepański, politolog, ale za game changera uważa całkiem inne ugrupowanie.
- Na pewno nie zagłosuję na tamtych - mówi cicho sprzedawca wiklinowych koszy. - Na których "tamtych"? - nadstawiam ucha. - Na PiS. Tu jest tragedia! - ożywia się mężczyzna. - Mój teść zabiłby za PiS. Nie odzywa się do mnie. Jak tak można człowiekowi wyprać mózg?! - oburza się. Paweł Kowal, lider listy KO, odwiedził mateczniki Prawa i Sprawiedliwości na Podkarpaciu. O poparciu dla KO ludzie mówią tu szeptem albo konspiracyjnie pokazują uniesione kciuki, tak żeby nikt nie zobaczył.
Na poligon w Nowej Dębie wyjechały w środę czołgi i wozy bojowe. Dzień po dymisji dwóch najwyższych dowódców polskiej armii minister obrony Mariusz Błaszczak chwali się w Nowej Dębie sprzętem polskiej armii i opowiada o wzmacnianiu wojska. Ekspert: "PiS doskonale wie, że trzeba korzystać z tego, że trwa wojna i pokazywanie się na tle wojska daje bonus. Ale potrzeba równowagi i wyczucia".
Jarosław Kaczyński, prezes PiS, podczas wizyty w Rzeszowie nazwał członków opozycji nieukami i leniuchami. Dla tych, którzy narzekają na Polskę, miał jedno przesłanie: "Niech idą do diabła!". Chwilę później mówił: - Nasze rządy to chęć traktowania obywateli równo.
IX kadencja Sejmu dobiega końca, czas na podsumowanie aktywności podkarpackich posłów. Kto zgłosił najwięcej interpelacji, a kto najczęściej opuszczał głosowania?
Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz i Robert Biedroń ostatnie dni kampanii spędzają na Podkarpaciu. - Opozycja poczuła wiatr w żaglach po tym, jak w katowickim Spodku było widać duże osamotnienie ekipy rządzącej - ocenia dr Dominik Szczepański, politolog.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.