Według Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga żadna osoba trzecia nie przyczyniła się do śmierci Dawida Kosteckiego w celi aresztu śledczego w Białołęce. Stanowisko prokuratury utrzymał w mocy Sąd Okręgowy Warszawa-Praga.
Od 4 września w kinach można oglądać najnowszy film Patryka Vegi "Pętla", który opowiada o tzw. seksaferze podkarpackiej. W filmie są ukazane m.in. wątki dotyczące Daniela Ś., policjanta CBŚP oraz nagrywania wysoko postawionych osób w agencjach towarzyskich prowadzonych przez braci Jewgienija i Aleksa R. Co ciekawe, cała trójka pojawiła się na premierze filmu.
- 2 sierpnia mija rok od śmierci Dawida. Jesteśmy pewni, że nie popełnił samobójstwa. Sprawa nie została wyjaśniona - mówią żona Dawida Kosteckiego Edyta i jej ojciec Leszek Antos.
W sieci pojawił się zwiastun nowego filmu Patryka Vegi pt. "Pętla", który według zapowiedzi reżysera ma opowiadać o tzw. "seksaferze podkarpackiej". We fragmentach są ukazane m.in. wątki dotyczące śmierci Dawida Kosteckiego i nagrywania wysoko postawionych osób w agencjach towarzyskich prowadzonych przez braci Jewgienija i Aleksa R.
Po tym, jak Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga umorzyła śledztwo w sprawie śmierci Dawida Kosteckiego, pełnomocnik rodziny boksera zapowiada zażalenie. - Jestem w trakcie pisania zaskarżenia na postanowienie prokuratury o umorzeniu postępowania w sprawie śmierci Dawida Kosteckiego - mówi mecenas Roman Giertych, pełnomocnik rodziny boksera.
Dawid Kostecki miał depresję, to ona pchnęła go do samobójstwa. Takie są ustalenia śledztwa w sprawie śmierci boksera. Prokuratura umorzyła dochodzenie.
Śledztwo w sprawie okoliczności śmierci Dawida Kosteckiego prowadzi Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. - W poprzednim terminie nie udało się wykonać wszystkich zaplanowanych czynności - mówi Marcin Saduś, rzecznik prokuratury.
Kilkaset osób pożegnało w sobotę Dawida Kosteckiego - znanego rzeszowskiego sportowca, byłego boksera. Zmarł 2 sierpnia w więziennej celi, podczas odbywania pięcioletniego wyroku. Został pochowany na cmentarzu Pobitno w Rzeszowie.
Wypowiedź Adama Bodnara, rzecznika praw obywatelskich, że mogą być problemy z odczytaniem zapisu monitoringu przy celi Dawida Kosteckiego, bo na korytarzu było wyłączone światło, spowodowała, że służba więzienna opublikowała taśmę z monitoringu. Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga ujawniła także treść opinii biegłych po sekcji zwłok pięściarza.
Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar w rozmowie z Konradem Piaseckim w TNV24 o śmierci Dawida Koseckiego stwierdził, że jest sporo niejasności. Pytał, jak można było zapewnić więźniom bezpieczeństwo, jeśli od godziny 22 do 5 na korytarzu było wyłączone światło i monitoring nie działał
Rodzina Dawida Kosteckiego zaplanowała pogrzeb na sobotę, na godz. 13.30. - Prokuratura ciągle nie zgadza się na powtórzenie sekcji zwłok Dawida. Nie będziemy już czekać - mówi nam jedna z najbliższych osób Kosteckiego.
Obaj adwokaci są pełnomocnikami rodziny Dawida Kosteckiego. Apel zamieścili na oficjalnej stronie Romana Giertycha na FB. "(...) ślady ujawnione na ciele zmarłego Dawida Kosteckiego mogły powstać podczas walki, a zatem wskazują na udział osób trzecich w zdarzeniu" - podkreślają
Helsińska Fundacja Praw Człowieka chce, by prokuratura poinformowała ją o wynikach postępowania w sprawie śmierci Dawida Cygana Kosteckiego w areszcie śledczym Warszawa-Białołęka. Sprawę bada także rzecznik praw obywatelskich.
Pogrzeb byłego boksera Dawida Kosteckiego miał odbyć się w sobotę. - Został wstrzymany - mówi nam jedna z najbliższych osób zmarłego. - Na wniosek naszego adwokata - dodaje.
Znane są wyniki sekcji zwłok Dawida Kosteckiego. Według wstępnych ustaleń śledczych do jego śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie.
Dawid "Cygan" Kostecki nie żyje - poinformował na Twitterze Mateusz Borek. Jak informuje ppłk Elżbieta Krakowska, rzecznik prasowy Dyrektora Generalnego Służby Więziennej, rzeszowski pięściarz popełnił samobójstwo w Areszcie Śledczym w Białołęce.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała dwóch oficerów podkarpackiego zarządu Centralnego Biura Śledczego. Zatrzymani to Krzysztof B. oraz Daniel Ś. Ten drugi to policjant, któremu rzeszowski bokser Dawid Kostecki zarzucał branie łapówek od właścicieli agencji towarzyskich.
34-letni bokser z Rzeszowa, Dawid Kostecki, ma za sobą burzliwą karierę, przeplataną problemami z prawem. Teraz komisja dyscyplinarno-odwoławcza Polskiego Wydziału Boksu Zawodowego zawiesiła go na dwa lata za stosowanie niedozwolonych substancji podczas ubiegłorocznej walki z Andrzejem Sołdrą, podczas gali w Krakowie. Kara biegnie od 11 marca 2015 roku. To może oznaczać koniec Kosteckiego jako boksera.
Komisja dyscyplinarno-odwoławcza Polskiego Wydziału Boksu Zawodowego zawiesiła na dwa lata Dawida Kosteckiego. U pięściarza po ubiegłorocznej walce z Andrzejem Sołdrą wykryto niedozwolone substancje w organizmie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.