Na giełdzie nazwisk kandydatów prawicy z Podkarpacia do Parlamentu Europejskiego pojawiło się kolejne, po Danielu Obajtku, znane nazwisko. Zbigniew Ziobro ma dostać wysokie miejsce na liście. Dr Anna Siewierska komentuje: - Jarosław Kaczyński chyba jest przekonany, że mieszkańcy Podkarpacia są odcięci od mediów, nie wiedzą, co się dzieje, i w ciemno zagłosują na takie osoby.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się dopiero 9 czerwca, ale pierwsze nazwiska kandydatów już się pojawiają. Wśród kandydatów PiS do PE wymienia się m.in. Daniela Obajtka, który miałby kandydować z Podkarpacia. - To oznaczałoby brak szacunku dla mieszkańców regionu - mówi Elżbieta Łukacijewska, eurodeputowana z KO. Ale nawet w PiS-ie ten pomysł wywołał konsternację: - On nie powinien nas reprezentować. Znam go od wielu lat i nie mam o nim dobrego zdania - mówi jeden z polityków PiS-u na Podkarpaciu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.