Niski stan wody w rzece San pozwolił na odkrycie cennego surowca naturalnego, jakim jest czarny dąb. Szacuje się, że złoża "polskiego hebanu" występują rzadziej niż diamenty. A za wyprodukowane z niego meble, trzeba sporo zapłacić. Nie powinno więc dziwić, że znalazł się ktoś, kto chciał "posprzątać" koryto rzeki. Kłopot w tym, że prywatne wydobywanie czarnego dębu jest przestępstwem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.