W powiecie mieleckim w nocy z wtorku na środę strażacy gasili potężny pożar w gminie Tuszów Narodowy, który objął ponad 8,5 ha lasu i traw. Według aktywistów z Wolnych Rzek takie pożary to skutek melioracji, regulacji i utrzymywania rzek w połączeniu ze zmianami klimatu
- Jest tu ogromna bioróżnorodność, mnóstwo zamierających drzew. Właśnie dlatego żyją tu niemal wszystkie gatunki dzięciołów, jakie występują w Polsce - mówi Piotr Bednarek, hydrolog, o stalowowolskich mokradłach. Władze Stalowej Woli zaplanowały w tym miejscu teren rekreacji z oświetlonymi ścieżkami, wieżą widokową. W planach są sztuczne instalacje, które mają absorbować wodę zamiast drzew. Wszystko za 65 mln zł.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.