Jedyne dostępne do niedawna w Polsce leczenie niskorosłości, na którą choruje 2-letni Adaś, polegało na łamaniu kości i rozciąganiu ich specjalnym aparatem. To bolesna i kontrowersyjna metoda z lat 50., powodująca traumę na całe życie. Pojawiła się nadzieja - lek, ale ministerstwo szybko zrezygnowało z jego refundacji. Roczny koszt leczenia to 1,5 mln zł. Rodzice Adasia są załamani.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.