- Nie wyobrażam sobie lepszego źródła wiedzy naukowej przekazanego w sposób przystępny i adekwatny do wieku, niż szkoła - mówi o wprowadzeniu edukacji zdrowotnej Marzena Trąd, lekarka psychiatrii i seksuolożka tuż przed planowanym protestem.
Rolnicy zablokowali w sobotę drogę krajową nr 28 przy wiadukcie kolejowym na wjeździe do Medyki. Do Polski nie wpuszczają tirów jadących z Ukrainy. Przepuszczają jedynie te wyjeżdżające z Polski, ale tylko po jednym na godzinę.
Podkarpacka organizacja Oszukana Wieś wznawia protest na granicy z Ukrainą. O godz. 8 w sobotę 23 listopada rolnicy rozpoczynają całodobową blokadę przejścia granicznego w Medyce. Akcja potrwa do końca roku.
- Pracownicy lotniska w najbliższym czasie zostaną dodatkowo nagrodzeni za udział w realizacji rekordowych wyników - zapowiada Adam Hamryszczak, prezes Portu Lotniczego Rzeszów-Jasionka.
Mieszkający na osiedlu Załęże w Rzeszowie wyszli na ul. Załęską. Chcieli w ten sposób powstrzymać ruch tirów, które od kilku miesięcy rozjeżdżają ich okolicę.
Rolnicy z Podkarpackiej Oszukanej Wsi zablokowali w czwartek, 18 kwietnia przejścia graniczne z Ukrainą w województwach podkarpackim i lubelskim. Blokada ma potrwać 48 godzin. W kolejkach już stoją setki tirów.
"Protestujący wyzywali ją, krzyczeli i filmowali. Stosowali też wobec Siostry przemoc - osaczyli ją kołem oraz przekrzykiwali ją. Pomimo próśb o nienagrywanie robili to, oraz grozili publikacją wizerunku w Internecie" - tak Zgromadzenie Sióstr Służebnic NPM relacjonuje atak rolników protestujących przy przejściu granicznym w Medyce na zakonnicę. Siostry grożą rolnikom konsekwencjami prawnymi.
41-letni Serhij O. wykonał ordynarny ruch z polską flagą. Stało się to w pobliżu przejścia granicznego w Medyce. Lekceważący gest zauważyli protestujący tam rolnicy.
Nie widać końca problemów finansowych Szpitala Powiatowego w Lesku. Zabrakło pieniędzy, żeby w terminie wypłacić wynagrodzenia pracownikom.
Protest rolników w Medyce rozpoczął się po godzinie 9. Protestujący blokują przejazd, przechodząc przez przejście dla pieszych na drodze krajowej nr 28.
- Z dnia na dzień bez środków do życia i utrzymania rodzin zostało część z naszych kolegów z branży leśnej - mówią pracownicy zakładów usług leśnych. We wtorek na ulice Ustrzyk Dolnych wyszli w proteście przeciwko wstrzymanej przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska masowej wycince lasów. Protest przyniósł efekt. Na rozmowy z protestującymi przyjechał Mikołaj Dorożała, wiceminister klimatu.
Pracownicy Uniwersytetu Rzeszowskiego protestują przeciwko zrównaniu płac wielu różnych grup zawodowych do najniższej krajowej. Skierowali w tej sprawie list otwarty do rektora, pod którym podpisało się blisko 380 pracowników. - Ten protest to piramidalne nieporozumienie. Nie ma w tym mojej złej woli, proszę pamiętać, że jesteśmy w roku wyborczym - komentuje prof. Sylwester Czopek, rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Na przejściu polsko-ukraińskim Malhowice-Niżankowice zostanie wprowadzony pilotażowy program, który ma usprawnić ruch na granicy i zmniejszyć czas oczekiwania w kolejce zarówno dla polskich, jak i ukraińskich przewoźników. - Z ukraińskiego systemu E-kolejka zostaną wyłączone tzw. puste przewozy. To bardzo duże ułatwienie dla przewoźników. Zostanie dla nich wydzielony osobny pas - zapowiedziała teresa Kubas-Hul, wojewoda podkarpacki.
Przewoźnicy zawieszają blokady na polsko-ukraińskiej granicy i czekają na konkretne pomysły z Ministerstwa Infrastruktury. To efekt zawartego porozumienia, który jednak nie kończy protestu na granicy, a jedynie go zawiesza.
Cała redakcja publicystyki w Radiu Rzeszów zaprotestowała przeciwko decyzji Pawła Kusaka, likwidatora regionalnych rozgłośni Polskiego Radia. Chodzi o przywrócenie funkcji koordynatora działu muzyki, kultury i publicystyki w Radiu Rzeszów Elżbiecie Lewickiej. Dziennikarze podkreślają, że czekają na zmiany, a nie powrót do przeszłości.
Jarosław Kaczyński wezwał członków i sympatyków PiS-u do udziału w manifestacji przed Sejmem. Z Podkarpacia miało wyjechać ok. 30 autokarów.
Rolnicy z Oszukanej Wsi, którzy przed świętami po obietnicach rządu zawiesili protest, wrócili z blokadą przejścia granicznego w Medyce.
Rząd nie zrealizował zapewnień składanych rolnikom, którzy przed świętami protestowali na polsko-ukraińskich przejściach granicznych. Rolnicy rozważają powrót do Medyki, a przedłużenie protestu zapowiadają przewoźnicy, który blokują ukraińskim kierowcom tirów wjazd na Ukrainę przez Korczową.
- Jeśli rząd nie podejmie konkretnych decyzji, zostaniemy tu na święta. Choinka już tu stoi. Żony lepią uszka i przyjadą do nas - mówi Roman Kondrów, lider Oszukanej Wsi, choć po piątkowym spotkaniu Stefanem Krajewskim i Michałem Kołodziejczakiem, kandydatami na wiceministrów rolnictwa, protestujący mają nadzieję na zakończenie sporu przed Bożym Narodzeniem.
Kilkudziesięciu kierowców ciężarówek przez mniej więcej godzinę przechodziło przez przejście dla pieszych w miejscowości Grzęska. Wstrzymali całkowicie ruch na drodze Łańcut - Przeworsk.
Przed przejściami granicznymi z Ukrainą trwają protesty rolników i przewoźników. Sytuacja eskaluje z każdym kolejnym dniem. - Naraziliście reputację Polski, bezpieczeństwo, infrastrukturę krytyczną, interesy branży przewoźników - mówił do członków PiS poseł Paweł Kowal z KO.
Rolnicy z Oszukanej Wsi spotkali się wczoraj wieczorem z nową minister rolnictwa i rozwoju wsi Anną Gębicką w Medyce. Nie udało się jej uspokoić nastrojów. - PiS ma mniejszość, więc porywają się z motyką na księżyc i nie wiadomo, czy uda im się wprowadzić to, co obiecują - ocenia Roman Kondrów, jeden z liderów stowarzyszenia.
Przewoźnicy protestujący na przejściu granicznym w Medyce twierdzą, że policjanci chcą ominąć ich blokadę i wpuszczają ukraińskich kierowców autostradą A4. Znamy stanowisko policji i służb wojewody.
W weekend nieco zmniejszyła się kolejka tirów oczekujących na przejściu granicznym w Medyce na wjazd do Ukrainy. W piątek sięgała obwodnicy Jarosławia, w Medyce tiry musiały czekać 109 godzin. W niedzielę już nieco krócej, bo 73. Najdłuższy czas oczekiwania jest w Hrebennem - 140 godzin.
W poniedziałek na polsko-ukraińskim przejściu granicznym Korczowa-Młyny rozpoczęła się blokada drogowa. Przewoźnicy protestują, bo ich zdaniem ukraińskie firmy przewozowe opanowały polski rynek i ze względu na niższe ceny są preferowane przez zleceniodawców. - Nasz dziurawy system spowodował patologie, których nie powinno być - mówi Jacek Sokół, jeden z protestujących kierowców.
Jedyne dostępne do niedawna w Polsce leczenie niskorosłości, na którą choruje 2-letni Adaś, polegało na łamaniu kości i rozciąganiu ich specjalnym aparatem. To bolesna i kontrowersyjna metoda z lat 50., powodująca traumę na całe życie. Pojawiła się nadzieja - lek, ale ministerstwo szybko zrezygnowało z jego refundacji. Roczny koszt leczenia to 1,5 mln zł. Rodzice Adasia są załamani.
Pani Ewa od blisko trzech lat regularnie protestuje przed siedzibą PiS-u w Przemyślu. Podczas ostatniego protestu 70-latka została zaatakowana przez młodego mężczyznę, który wyrwał jej tabliczkę z hasłem antyrządowym, opluł i zwyzywał. Pani Ewa musiała przekonywać policję, by ta przyjęła zgłoszenie o ataku.
W związku z protestem kierowców tirów na Podkarpaciu tworzą się długie kolejki do przejść granicznych w Medyce i Korczowej. Problem ma Przemyśl, bo tam kolejki tirów stoją na ulicach, z których korzystają mieszkańcy.
- Nie przekonali nas, że skorzystamy na budowie drogi. A my nie przekonaliśmy ich - mówi Adam Kendra, sołtys wsi Huzele po spotkaniu z członkami komisji gospodarki i infrastruktury podkarpackiego sejmiku. Radni przyjechali, żeby zobaczyć w terenie, jak będzie przebiegać droga, która ma omijać Lesko i ułatwić dojazd nad Solinę i w Bieszczady.
W środę o godz. 12 przed Szpitalem Wojewódzkim w Przemyślu odbędzie się pikieta w obronie pacjentów i pracowników Zakładu Rehabilitacji. Od kilku tygodni pacjenci rehabilitujący się w tym zakładzie protestują przeciwko planom dyrekcji szpitala.
W Zasowie koło Dębicy parafianie zaprotestowali przeciwko nowemu proboszczowi. Kilka dni później do Rzecznika Dyscyplinarnego dla Nauczycieli przy wojewodzie podkarpackim wpłynęło pismo z kurii w Tarnowie. Po nim dyrektor Szkoły Podstawowej w Dąbiu musiał się tłumaczyć przed rzecznikiem z tego, czy był organizatorem tego protestu.
Jedynie grupa ok. 30 osób wzięła udział w marszu środowisk feministycznych, które po raz czwarty organizują Manifę. Młodych osób było niewielu. - Im się zdaje, że ktoś za nich to wywalczy - ocenia jedna z uczestniczek.
Rolnicy blokują przejścia graniczne z Ukrainą w Dorohusku, Lubyczy Królewskiej, Korczowej i Medyce. Na autostradzie A4 między Halą Kijowską a Korczową porusza się kolumna 300 samochodów. Na drodze dojazdowej do Medyki jest 10 traktorów i około 100 osób.
Niezależny Związek Zawodowy "Wolność i Godność", związany z Konfederacją, organizuje zbiórkę pieniędzy i protest w sprawie nauczycielki z Niska, na którą poskarżyli się uczniowie z Ukrainy. Wobec nauczycielki toczy się sprawa przed rzecznikiem postępowania dyscyplinarnego. Chodzi o jej udział w proteście "Stop ukrainizacji Polski".
W sobotę o godz. 18 na rzeszowskim rynku odbędzie się manifestacja pod hasłem "Stop hejt - nienawiść zabija". Jej uczestnicy chcą uczcić pamięć zmarłego tragicznie Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska oraz zaprotestować przeciwko mowie nienawiści, która wylewa się z rządowej telewizji, radia, prasy i mediów społecznościowy.
Od poniedziałku, 19 grudnia, z rozkładu jazdy znika autobus miejski linii nr 5, która obsługiwała os. Matysówka w Rzeszowie. Przeciwko tej likwidacji protestuje Rada Osiedla Matysówka, a mieszkańcy szykują swoje pismo, pod którym w niedzielę będą zbierać podpisy.
Pracownicy rzeszowskiego MOPS-u otrzymali zapewnienie, że otrzymają po tysiąc złotych nagrody z okazji Dnia Pracownika Socjalnego. To jednak nie satysfakcjonuje związkowców, którzy oczekują konkretnej propozycji podwyżek. - Jeśli ratusz w kółko będzie powtarzał, że nie ma dla nas pieniędzy, na pewno nie zakończymy sporu. Ludzie są już zmęczeni i sfrustrowani tą sytuacją - mówi Anna Chobel, przewodnicząca Podkarpackiego Związku Zawodowego Pracowników Pomocy Społecznej w Rzeszowie.
5 listopada w Rzeszowie odbył się Marsz Miliona Masek. To wydarzenie, organizowane przez kolektyw Anonymous, który sprzeciwia się łamaniu praw człowieka, korupcji i cenzurze. Obecnie poświęcają się pomocy Ukrainie i walce z Rosją w cyberprzestrzeni. W stolicy województwa podkarpackiego aktywistów było niewielu. Akcją zainteresowało się kilku mieszkańców, którzy wraz ze skromną garstką aktywistów ubranych w charakterystyczne maski Guya Fawkesa, przeszli ulicą 3 Maja na rzeszowski rynek. Manifestujący mieli ze sobą zieloną flagę z logiem ukazującym mężczyznę ubranego w garnitur ze znakiem zapytania zamiast głowy, przenośny rzutnik wyświetlający maskę Anonymous, a podczas przejścia ulicami deptaka wykrzykiwali hasło: "Chodźcie z nami - Anomami".
Sobotni protest na Rynku w Rzeszowie miał być przeciwko drożyźnie. Jednak przy okazji organizatorzy zaserwowali kilka teorii rodem z planety Konfederacja, m.in. o tym, dlaczego należy płacić tylko gotówką. Było też szczucie na uchodźców z Ukrainy.
5 listopada w Rzeszowie odbędzie się Marsz Miliona Masek. To wydarzenie, organizowane przez kolektyw Anonymous, które odbywa się w dużych miastach na całym świecie. Po raz pierwszy w Rzeszowie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.