Kobiety z balkonu domu uciech zachęcają żołnierzy z armii zaborców, potem do Przemyśla wkracza car Mikołaj II. Rodziny z dziećmi robią zdjęcia. Wojciech Bakun, prezydent Przemyśla: - To absolutnie nie ma nic wspólnego z hołdem dla niego - przekonuje. Ale wielu mieszkańcom ta impreza się nie podoba: - Podczas oblężenia twierdzy, pielęgniarki ze szpitala wojskowego, m.in. siostry zakonne, sprzedawały się za bańkę mleka, żeby przeżyć, a my to teraz chcemy przypominać w wesołej scence?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.