- Trzeba uczyć młodzież, że szkoła jest miejscem, gdzie trzeba zachować powściągliwość w stroju. Ale sposób wprowadzenia zasad ubioru to wielkie pole do popisu dla pedagogów - mówi Katarzyna Danowska, dyrektor ds. strategii i kreacji łódzkiej firmy Dress Code.
Drugoklasista i absolwentka I LO w Rzeszowie w dwa dni zorganizowali protest, o którym mówi cała Polska. Nie żałują, ale teraz widzą, że mogli to zrobić inaczej. Bo walka o wolność zamieniła się w "aferę biustonoszową". Protest wymknął się spod kontroli. Jakie będą konsekwencje?
Uczniowie I LO w Rzeszowie twierdzą, że dyrekcja zabrania im m.in. noszenia koszulek na ramiączkach, krótkich spodni i spódnic, a chłopcom - biżuterii. Ale to informacja, że licealistki mają "obowiązek noszenia biustonoszy" wzbudziła najwięcej emocji. Sprawę zgłoszono kuratorowi oświaty.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.