Do Sądu Rejonowego w Tarnowie skierowano akt oskarżenia przeciwko Janowi B. i 11 innym osobom, oskarżonym o popełnienie w sumie 26 przestępstw. Według prokuratury, były prominentny polityk PSL z Podkarpacia przyjął co najmniej 900 tys. zł łapówek. To jeden z wątków afery podkarpackiej.
Jan B. był posłem, wiceministrem skarbu i członkiem Krajowej Rady Sądownictwa. To wtedy, kiedy pełnił funkcje publiczne, miało dojść do przestępstw, o które oskarża go teraz Prokuratura Krajowa.
Do biznesmenów, prokuratorów, polityków i sędziów zamieszanych w tzw. aferę podkarpacką dołączył Mirosław S. były zastępca komendanta głównego policji. Wg prokuratury ujawnił Janowi B. informacje niejawne dotyczące jednego z radnych sejmiku. Prokuratura zmodyfikowała także zarzuty Janowi B. dotyczące przyjmowania łapówek od biznesmena Mariana D.
Nakłanianie policjanta do przekroczenia uprawnień oraz powoływanie się na wpływy w sądach - to dwa nowe zarzuty postawione Janowi B., byłemu wiceministrowi skarbu przez Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach.
"Prezes", "Wielki Jan" - tak o wieloletnim liderze PSL jeszcze do niedawna mówiono na Podkarpaciu. "S...wiel", tak nazwał go szef CBA Paweł Wojtunik. Podobnie mówili o nim ci, którym nadepnął na odcisk. A dziś to Jan B., podejrzany o korupcję, oskarżony o wpływanie na obsadę stanowisk w NIK
Zakończyło się śledztwo w sprawie nadużycia władzy i nieprawidłowości przy obsadzaniu stanowisk w NIK-u. Do sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko Krzysztofowi Kwiatkowskiemu - prezesowi Najwyższej Izby Kontroli, Janowi B. - byłemu posłowi na Sejm RP i Pawłowi A. - kontrolerowi w rzeszowskiej delegaturze NIK.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.