Ponad 600 m kw. ślizgawki w świątecznej scenerii dostępne od dziś, przez 7 dni w tygodniu na skwerze Millenium Hall.
To już ostatnia szansa na jazdę na łyżwach w tym sezonie na lodowisku w parku Sybiraków.
Rzeszów od wielu lat nie ma miejskiego lodowiska i prędko pewnie mieć go nie będzie. Ale miłośnicy jazdy na łyżwach mogą już szaleć na lodowisku otwartym - tak jak w ubiegłym roku - w parku Sybiraków przez prywatną spółkę.
Władze Rzeszowa zerwą umowę z obecnym projektantem lodowiska, bo budowa obiektu w innym miejscu ma się bardziej opłacać.
Wygląda na to, że aquapark w Rzeszowie nie będzie już tylko hasłem w obietnicach wyborczych. Firma Agraria z Warszawy, która miała opracować studium wykonalności dla budowy parku wodnego w Rzeszowie zakończyła już prace, a władze miasta skłaniają się do budowy aquaparku z rekreacyjną częścią zewnętrzną. Co z lodowiskiem?
Park Sybiraków wyrasta na zimowe centrum Rzeszowa. Kiedy jest śnieg, przychodzimy tam pozjeżdżać na sankach, a od teraz będziemy tam jeździć na łyżwach.
Od dziś łyżwiarskie szaleństwo można uprawiać na lodowisku Millenium Hall. Bilety: 15 zł za godzinę.
Firma odpowiedzialna za opracowanie dokumentacji projektowej krytego lodowiska wstrzymuje prace. - Musimy dokonać zmian w planie zagospodarowania przestrzennego. Trzeba wprowadzić podwyższenie maksymalnej wysokości zabudowy - wyjaśnia Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.
Na początku tygodnia dokonano odbioru technicznego zmodernizowanego lodowiska w Dębicy. Obiekt jest gotowy do przyjęcia łyżwiarzy, jednak na drodze stoją na razie obostrzenia związane z koronawirusem.
Trwający od końca 2019 roku remont lodowiska w Dębicy dobiegł końca. Modernizacja pochłonęła ponad 14 milionów złotych, z czego 5 milionów to dofinansowanie z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Kiedy obiekt będzie dostępny dla łyżwiarzy?
Pandemia i brak lodowiska - tej zimy rzeszowianie najpewniej nie pojeżdżą na łyżwach. Chyba że wyjadą na przykład do Boguchwały. Lodowiska są czynne także w kilku innych miastach.
Miasto rozstrzygnęło przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej krytego lodowiska, które powstać ma w Rzeszowie, na działkach w rejonie ulic Wyspiańskiego i Witosa.
Aż 11 firm jest zainteresowanych zaprojektowaniem krytego lodowiska, które powstać ma na działkach w rejonie al. Witosa i ul. Wyspiańskiego w Rzeszowie.
Ferie zimowe właśnie się zaczęły, ale miejskie lodowisko, przy ul. Starzyńskiego nie działa, bo Stolica Innowacji nie dysponuje sprzętem, który utrzymywałby na nim lód, kiedy temperatura powietrza przekracza 0 st. C. To jedno z dwóch największych lodowisk w Rzeszowie.
Choć lodowisko jest na razie tylko na papierze, już budzi kontrowersje. - Obiekt powstanie na os. Drabinianka - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. - Lepszą lokalizacją są działki przy Wyspiańskiego. Nie będzie tam m.in. problemów z dojazdem - uważa Jolanta Kaźmierczak, radna PO.
Międzyszkolny Ośrodek Sportowy w Rzeszowie zaprasza wszystkich do korzystania ze sztucznego lodowiska "Biały Orlik" przy ul. Starzyńskiego 17. Lodowisko jest czynne 7 dni w tygodniu od 9 do 20, ale w dni robocze do godz. 14 pierwszeństwo mają szkoły.
Dokumentacja budowy w Rzeszowie krytego lodowiska będzie gotowa dopiero jesienią. Inwestycja ma być rozłożona na dwa lata, czyli z nowego lodowiska skorzystamy najwcześniej w 2020 roku.
Mieszkańcy Rzeszowa mogą już korzystać ze sztucznego lodowiska Biały Orlik przy ul. Starzyńskiego 17. Lodowisko czynne jest siedem dni w tygodniu.
W tym sezonie rzeszowianie, którzy chcą poślizgać się na dużym lodowisku, znowu będą musieli wyjeżdżać za miasto, najbliżej do Dębicy i Krosna. Stolica Innowacji duże kryte lodowisko ma, ale na razie tylko w planach.
Wniosek o rozbiórkę lodowiska został już złożony w rzeszowskim wydziale architektury. - Przeprowadzona będzie po zakończeniu sezonu na lodowisku - mówi Aleksander Bentkowski z CWKS Resovia
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.