Dominowały kolory biały i czarny. Zdarzały się jednak nietypowe dodatki do maturalnych kreacji: czerwona wstążeczka na ręce, zamiast czarnych półbutów - czerwone lakierki z motylkami. A panowie standardowo - garnitury, mimo że dziś upał doskwierał. Tuż po maturze jednak można było zdjąć marynarkę, poluzować krawat i usiąść w cieniu np. na Bulwarach i napić się ,,czegoś zimnego''...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.