Słynna szekspirowska tragedia - krótka, zagęszczona, esencjonalna. Nagromadzenie napięcia i emocji na scenie tak intensywne, że chwilami zapiera dech, a chemia między odtwórcami głównych ról tak silna, że niemal można zobaczyć przeskakujące iskry. "Makbet - głosy z ciemności" w Teatrze Przedmieście to jedna z najciekawszych inscenizacji klasyki na rzeszowskich scenach ostatnich lat. Trzeba ją zobaczyć.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.