Co najmniej dwoje samorządowców z Podkarpaciu wkręcił satyryk Łukasz Rybarski, który zaproponował im zorganizowanie pokazów elektrycznego busa lzera i imprez z udziałem polityków PiS-u, z wręczaniem nagród przedsiębiorcom, którzy nie mieli żadnego udziału w produkcji pojazdu, ale są "nasi". Zgodzili się na proponowane warunki, a jedno z nich - nawet na podpalenie lasu. Politycy PiS-u nie chcą tego komentować. Politycy opozycji mówią: - PiS wydobywa z ludzi to, co w nich najgorsze.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.