- Co chcemy uzyskać, maszerując w rocznicę wolnych wyborów? Jeżeli będziemy uznawali fikcyjne etaty, lewe respiratory, kłamstwa lejące się z konferencji premiera, słowa Kaczyńskiego, że kto ogląda coś innego niż TVP, to jest głupi, jeżeli będziemy na to obojętni, to w dniu wyborów możemy się mocno zdziwić - przestrzegał Donald Tusk podczas wizyty w Tarnobrzegu.
Czy partia Jarosława Kaczyńskiego może liczyć na głosy najmłodszego elektoratu w stolicy "bastionu PiS-u", za jaki uważa się Podkarpacie? - PiS dąży do komuny, a my tego nie potrzebujemy - mówi uczennica jednego z najlepszych rzeszowskich liceów. Inni mają podobne zdanie, ale jedno już wydaje się im nieuniknione.
Co najmniej dwoje samorządowców z Podkarpaciu wkręcił satyryk Łukasz Rybarski, który zaproponował im zorganizowanie pokazów elektrycznego busa lzera i imprez z udziałem polityków PiS-u, z wręczaniem nagród przedsiębiorcom, którzy nie mieli żadnego udziału w produkcji pojazdu, ale są "nasi". Zgodzili się na proponowane warunki, a jedno z nich - nawet na podpalenie lasu. Politycy PiS-u nie chcą tego komentować. Politycy opozycji mówią: - PiS wydobywa z ludzi to, co w nich najgorsze.
Wniosek o pozbawienie immunitetu dotyczy Beaty Kempy i Patryka Jakiego z Solidarnej Polski oraz Beaty Mazurek i Tomasza Poręby z Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi o kontrowersyjny spot, który powstał podczas kampanii wyborczej w 2018 r.
- Utrzymanie suwerenności Polsce w UE będzie najważniejszym zadaniem rządów PiS. Nie możemy się zgodzić na dyktowanie nam warunków - mówił w niedzielę na Podkarpaciu prezes Prawa i Sprawiedliwości. - Kto głosuje na PiS, głosuje za suwerennością Polski.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński przyjechał na Podkarpacie. W "bastionie PiS-u" był na spotkaniach w Mielcu i Stalowej Woli.
Drugie rozdanie Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych "Polski Ład". Bartosz Romowicz, burmistrz Ustrzyk Dolnych, ma duże wątpliwości co do kryteriów oceny wniosków: - Nie ma karty oceny merytorycznej. Nie wiemy, czy są przyznawane punkty za wnioski, ile i za co można dostać. Jestem przekonany, że to polityczny podział. Jesteśmy jedynym samorządem na Podkarpaciu, który otrzymał mniej niż pół miliona złotych.
- To, co rząd robi wobec nauki i oświaty, to jest skandal i sabotaż rozwoju kraju. To samo jeśli popatrzymy na inne dziedziny, np. kwestię modernizacji, i tłumaczenia, że dogonimy Niemcy. Nie goni się za takim krajem rozdawnictwem dla staruszków i emerytów. Trzeba mieć inny pomysł na rozwój kraju - mówi prof. Radosław Markowski, profesor nauk społecznych, politolog, socjolog, nauczyciel akademicki i publicysta, specjalista w zakresie porównawczych nauk politycznych i analizy zachowań wyborczych.
Od 1 kwietnia posłowie i senatorowie spoza Warszawy mają do dyspozycji większy budżet na wynajem mieszkań w stolicy. - W tej chwili czynsze bardzo skoczyły, głównie w związku z napływem uchodźców z Ukrainy - tłumaczy jeden z posłów.
Już od lipca polskie partie będą na bieżąco ujawniać swoje wydatki i zawierane umowy, a dostęp do tych danych ma mieć każdy obywatel. Kto ma najwięcej do ukrycia?
- Jedną z najbardziej zdewastowanych sfer życia Polski jest polityka zagraniczna - ocenia prof. Aleksander Hall. - Ta polityka powoduje, że na tej najważniejszej arenie europejskiej jesteśmy izolowani jako kraj, podejrzewani o odejście od podstaw demokracji. Jeśli ten proces będzie postępował, będziemy niezwykle samotni w sytuacji ewidentnego zagrożenia płynącego ze wschodu - dodaje. Promocja najnowszej książki prof. Halla "Anatomia władzy i nowa prawica" była okazją do gorącej dyskusji o przyszłości polskiej polityki i o wizjach nowej prawicy i nowej lewicy.
Deklarują współpracę ze Zjednoczoną Prawicą i chęć uporządkowania ładu przestrzennego w Rzeszowie. Partia Republikanów buduje struktury na Podkarpaciu. Zaczęła w Rzeszowie.
Włodzimierz Bodnar, lekarz pediatra i pulmonolog z Przemyśla, który promuje stosowanie amantadyny w leczeniu COVID-19, chce założyć partię polityczną. "Wspólnie dla Zdrowia" ma dążyć m.in. do wprowadzenia w Polsce demokracji bezpośredniej na wzór szwajcarski.
Rafał Trzaskowski podczas Campusu Polska Przyszłości stwierdził, że duże poparcie dla niego w wyborach prezydenckich w niektórych powiatach na Podkarpaciu nie było zasługą partii opozycyjnych. - One w tym województwie są słabe - powiedział prezydent Warszawy.
Mężczyzna z różańcem w ręku "wezwał" do modlitwy Pawła Poncyljusza, posła Koalicji Obywatelskiej z Rzeszowa. Ten chętnie odpowiedział na apel mieszkańca Nowego Sącza i uklęknął z nim na schodach. Modlitwy jednak wspólne nie dokończyli.
Z samego rana w poniedziałek podkarpaccy członkowie PO pojawili się przy rzeszowskim Dworcu PKS. Tradycyjnie krytykowali PiS m.in. za "szalejącą drożyznę". Dostało się też Markowi Bajdakowi. Zapowiedziano też, że niedługo Podkarpacie odwiedzi Donald Tusk.
Robert Biedroń odwiedzi Rzeszów. Spotka się mieszkańcami miasta, aby porozamiawać o tym, jak "urządzić wspólnie Polskę po pandemii". W spotkaniu weźmie też udział posłanka Joanna Scheuring-Wielgus.
- Po wyborach w Rzeszowie porzuciłbym mówienie o "zjednoczonej" opozycji, bo w takiej zawsze jest pytanie, kto jest trenerem. Ważniejsza jest współpraca! Rozmowa z Maciejem Gdulą, socjologiem, posłem Lewicy z Krakowa.
- Dziwię się, że nie widać chętnych, którzy by po ten dorodny owoc, jakim jest Rzeszów i możliwość zarządzania nim, chcieli sięgnąć - mówi dr hab. Krzysztof Malicki, socjolog z Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Za podwyżkami pensji dla posłów, ministrów, prezydenta i samorządowców głosowała większość zasiadających w Sejmie podkarpackich polityków. W poniedziałek projekt uchwały został odrzucony przez Senat, a PiS zapowiedział, że za tej kadencji temat nie będzie ponownie poruszany, ale mimo to wciąż wzbudza kontrowersje.
W Jarosławiu 16-letni licealista chce odbudować struktury Młodych Demokratów PO. Nastolatek ma dość dzielenia kraju i ma pomysł na to, jak przekonać mieszkańców Podkarpacia - bastionu PiS-u - do zmiany myślenia.
- To bardzo trudna decyzja. Ale w obecnej sytuacji związanej z koronawirusem, kiedy wielu ludzi się boi i w związku z tym zachowuje nietolerancyjnie, agresywnie, nie jestem w stanie dalej prowadzić kawiarni - mówi Jola Jarecka, poetka, pisarka i współwłaścicielka kawiarni i współinicjatorka przedsięwzięcia Kino Końkret w Zatwarnicy w Bieszczadach.
- Pokażę taśmy w marcu w internecie. To będzie bardzo gruby film - zapowiedział reżyser na antenie Radia Zet.
W sobotę Jarosław Kaczyński ogłosił listę osób, które Prawo i Sprawiedliwość wystawi na pierwszych miejscach list na wybory parlamentarne.
Copyright © Agora SA