Mieszkance Rzeszowa, która zapłaciła kartą na stacji benzynowej, skradziono z konta w sumie ponad 2 tys. zł. Kradzieże były dokonywane z serwerów w Rumunii. Kobieta podejrzewa, że system na tej stacji został zhakowany, bo jej znajomemu przytrafiło się to samo na stacji tej sieci w Warszawie. Policja: - To może być skimming, niegdyś popularna metoda kradzieży.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.