Pani Monika dostała mandat za brak biletu, bo - jak tłumaczy - kontrolerka nie chciała poczekać 20 sekund, aż sfinalizuje się zakup biletu za pośrednictwem aplikacji w telefonie. "Oczekuję odrobiny zrozumienia" - napisała w odwołaniu, które zostało odrzucone. - Ja muszę czekać na przystanku po 30-40 minut na spóźnione autobusy. Wybierając się autobusem, mogę tylko pomarzyć o załatwieniu czegoś lub dojeździe do pracy na czas - mówi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.