- Dziecko cztero- czy pięcioletnie pyta: "A co tam dziadziuś je? Czy nie jest mu zimno, gdy spadł śnieg?" Nas to rozczula, a dla dziecka to absolutnie normalny etap rozwoju. Jego myślenie dopuści dokładnie tyle, ile jest w stanie udźwignąć. Dzieci potrafią sobie z tym radzić na własny sposób i lepiej im to umożliwić, niż zakazywać poprzez nadmierne chronienie - mówi Joanna Fularz, psycholożka. Ale jak powiedzieć maluchowi, że nie żyje kolega z przedszkola?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.