Inicjatywa obywatelska "Czysty Pomnik" zrobiła prezent właścicielom i miłą niespodziankę rzeszowianom. W nocy z czwartku na piątek wysprzątała pomnik Walk Rewolucyjnych w Rzeszowie, który od miesięcy tonął w ptasich odchodach.
Kolejne miesiące pomnika Czynu Rewolucyjnego za ogrodzeniem powodują, że symbol miasta staje się jego antyreklamą. Mieszkańcy nie gryzą się w język: "Ilustracja do aktualnych starań o miano Europejskiej Stolicy Kultury". Bernardyni zawieszają rozmowy z miastem.
- Jesteśmy przeważnie młodsi niż wy i mamy więcej skojarzeń z pomnikiem niż to, które wy macie domyślnie. Wyburzenie pomnika podzieli społeczność Rzeszowa i będzie szkodą dla jego właścicieli oraz wszystkich popierających go środowisk - przekonuje przeciwników pomnika Walk Rewolucyjnych w Rzeszowie Dawid Domański, administrator strony RPO - Razem Pomnik Obronimy.
Nad przyszłością pomnika Wdzięczności Armii Radzieckiej debatowali radni podczas wtorkowej sesji Rady Miasta Rzeszowa. Prezydent Rzeszowa przekazał, że jako miasto osiągnęli porozumienie z Instytutem Pamięci Narodowej. Co ustalili?
Rzeszowscy radni będą musieli zająć się sprawą pomnika Wdzięczności Armii Radzieckiej. Do biura rady miejskiej wpłynęła petycja w sprawie usunięcia tego monumentu.
Rada miasta Stalowa Wola jednogłośnie przyjęła uchwałę nadającą jednej z ulic imię Zdzisława Malickiego, byłego dyrektora Huty Stalowa Wola. Ale wojewoda, na podstawie opinii IPN, skierowała uchwałę do sądu. "Upamiętniona we wskazanej nazwie osoba symbolizuje komunizm" - czytamy w opinii Instytutu.
- Ten pomnik powinien pozostać w Rzeszowie jako świadectwo historii miasta. I mamy nadzieję, że tak się stanie, bo sąd uchylił opinię IPN - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
Dziesięć miesięcy - aż tyle czekali obrońcy rzeszowskiego pomnika na odpowiedź ze strony konserwatora zabytków. Ten odmawia wpisu go do rejestru zabytków, bo jego właściciele, zakon o. bernardynów, nie wyrazili na to zgody. Obrońcy pomnika są oburzeni. Napisali zażalenie do ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Wojewoda podkarpacka Ewa Leniart zawnioskowała o zawieszenie postępowania w sprawie pomnika w Birczy. Pomnik upamiętnia m.in. żołnierzy i milicjantów poległych w walce z oddziałami UPA. Zgodnie w ustawą dekomunizacyjną powinien zostać rozebrany.
Czy rzeszowski pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej zostanie wyburzony? Wszczęte zostało postępowanie zmierzające do jego usunięcia z pl. Ofiar Getta. - Będziemy bronić tego pomnika - zapowiada Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
- Istnienie pomnika w opinii IPN kłóci się z zasadami szacunku pamięci narodowej i jest sprzeczne z ustawą dekomunizacyjną - twierdzi Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Krośnie. Burzenie pomnika gen. "Waltera" jest zaplanowane na 21 lutego.
Ustawa dekomunizacyjna. Rzeszowscy radni proponują m.in., by zamiast Leona Kruczkowskiego patronem ulicy został Marek Czarnota. Najwięcej dyskusji wzbudza zmiana nazwy ulicy 9. Dywizji Piechoty. Proponowano, by nosiła ona imię Władysława Bartoszewskiego. Radni PiS przegłosowali jednak innego patrona - księdza, który w Rzeszowie m.in. tworzył ruch oazowy
15 ulic na terenie województwa podkarpackiego musi do września zmienić swoich patronów. Kolbuszowa już zabrała się za temat - z ul. Aleksandra Zawadzkiego zrobiła już rtm. Witolda Pileckiego, ul. 22 lipca zamieniono na Stanisława Krzaklewskiego, a Janka Krasickiego zamieniono na... biskupa Ignacego Krasickiego. W Rzeszowie do zmiany są dwie ulice: Juliana Bruna i Lucjana Rudnickiego, ale samorząd się nie spieszy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.