Zaniepokojeni mieszkańcy od rana alarmowali, że coś się dzieje przy willi: rozebrano ogrodzenie, ścięto drzewo. "Będą burzyć?" - pytali. Ich przypuszczenia okazały się prawdziwe: właściciel już zlecił rozbiórkę obiektu, na miejsce jechała ekipa wyburzeniowa. Interweniował konserwator zabytków.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.